Robot Toyoty gra w koszykówkę i bije rekord Guinessa
Projektanci i inżynierowie koncernów motoryzacyjnych chyba czasami muszą się mocno nudzić w swojej pracy, gdyż co jakiś czas słyszymy o nietypowych projektach, które niewiele mają wspólnego z motoryzacją. O grającym w koszykówkę robocie Toyoty zrobiło się głośno za sprawą pobitego niedawno rekordu Guinnessa.
Robot CUE trzeciej już generacji został stworzony przez pracowników Toyoty w ich wolnym czasie jako hobbystyczny projekt. Będąc jeszcze nie w pełni ukończonym, w 2018 r., otrzymał on zaproszenie od organizacji Guinness World Records do ustanowienia rekordu w liczbie nieprzerwanych rzutów do kosza. Wówczas jednak po każdym oddanym rzucie potrzebował ok. 3 minut, by przygotować się do następnego. Trudno więc było mówić o "nieprzerwanych rzutach".
Dzięki wsparciu macierzystego koncernu projekt nabrał rozmachu i w ciągu roku powstały kolejne dwie generacje robota. CUE3 zadebiutował 10 kwietnia 2019 r. podczas meczu japońskich drużyn koszykarskich Alvark Tokyo i Sunrockers Shibuya.
Jeszcze tuż przed pokazem pojawił się problem techniczny, który uniemożliwiał robotowi wykonanie choćby jednego trafnego rzutu za 3 punkty z odległości 12 metrów. Na oficjalnym pokazie w przerwie meczu wszystko jednak zadziałało i CUE3 wykonał perfekcyjny rzut, którego nagranie od razu trafiło do sieci.
Wówczas do japońskich inżynierów ponownie zwróciła się organizacja Guinness World Records. Tym razem po roku intensywnych prac i wielu udoskonaleniach zespół zdecydował się podjąć wyzwanie. Aby sprawdzić wpływ wielu kolejnych rzutów na silniki i części mechaniczne, zespół przeprowadził próbę 200 trafień.
Aby ustanowić rekord, wystarczyło, by robot trafił pod rząd 5 razy. Jednak team Toyoty nie zamierzał zadowolić się 5 rzutami, gdyż taki rekord łatwo byłoby pobić innym zespołom. Po rozpoczęciu próby inżynierowie nie mogli dokonywać żadnych zmian w robocie ani sprawdzać jego stanu.
Po pierwszych pięciu rzutach napięcie wzrosło, a kolejny tysiąc trafionych rzutów odbył się w kompletnej ciszy. Tysięczny rzut robot wykonał po 3 godzinach i 18 minutach, ale sesja trwała dalej. Przez cały czas sędzia Księgi Rekordów Guinnessa nie mógł się ruszyć na krok. W końcu postanowiono wyznaczyć cel, bo przecież próba nie mogła trwać w nieskończoność. W związku z udziałem Toyoty w przygotowaniach do Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Tokio w 2020 r. twórcy CUE3 zdecydowali, że próba zakończy się po 2020 celnych rzutach.
Nowy cel zwiększył napięcie wśród uczestników wydarzenia. Nikt nie wiedział, jak długo części mechaniczne robota wytrzymają powtarzającą się sekwencję ruchów. Ostatni, 2020. raz piłka trafiła do kosza po 6 godzinach i 35 minutach. Warto dodać, że początkowo robot trafiał raz na 30 rzutów. Bijąc rekord Guinnessa maszyna trafiała za każdym razem i kolejny rzut wykonywała w ciągu 12 sekund od poprzedniego. Tak duża skuteczność była w dużej mierze zasługą sztucznej inteligencji, która była w stanie dostosować trajektorię lotu piłki do tego, w którym miejscu dłoni dokładnie piłka się znajdzie, a także do niewielkich zmian pozycji robota czy aktualnie dostępnej mocy i natężenia prądu.