Renault Megane po drobnej kuracji odmładzającej
Aby poprawić konkurencyjność Megane'a na coraz silniej obsadzanym rynku kompaktów, Renault zafundowało mu face-lifting. Wprowadzone zmiany okazują się jednak ledwo widoczne.
Modernizacje zewnętrzne ograniczono do wprowadzenia nowych wzorów felg i przeprojektowania pasa przedniego - zyskał on dodatkowe światła LED do jazdy dziennej oraz przemodelowany zderzak. Ten drugi przygotowano w kilku wariantach - od eleganckiego pokrytego dużą ilością chromu do sportowego z listwą ozdobną mającą przywoływać na myśl bolidy F1.
Poprawki wnętrza okazują się być jeszcze skromniejsze. Kabinie pasażerskiej zafundowano jedynie nowe materiały wykończeniowe włącznie z opcjonalną tapicerką łączącą skórę i alcantarę. Z miejsca kierowcy przydatny jest nowy pakiet Visio, w którego skład weszły automatyczne reflektory i system ostrzegający przed niezamierzoną zmianą pasa ruchu.
Spore zmiany zaszły w palecie silnikowej. Przede wszystkim ofertę wzbogacono o trzy nowe jednostki - dwie wysokoprężne i jedną benzynową. Wśród diesli znalazły się motory 1.5 dCi/110 KM/260 Nm oraz 1.6 dCi/130 KM/320 Nm, z czego pierwszy spala 3,8 l/100 km, a ten drugi 0,2 litra więcej.
Jeśli chodzi o nowego "benzyniaka", jest nim wyposażony w bezpośredni wtrysk paliwa i turbodoładowanie silnik 1.2 TCe zastępujący wolnossącą jednostkę 1.6. Nowa konstrukcja jest nie tylko mocniejsza i ma wyższy moment obrotowy (115 KM i 190 Nm), ale także zużywa 1/4 mniej benzyny (spalanie wynosi 5,3 l/100 km).
Dawki dodatkowych koni mechanicznych i niutonometrów doczekał się limitowany model Trophy - zyskał on 15 KM i 20 Nm, dzięki czemu generuje pokaźne 265 KM i 360 Nm.