Renault Kadjar - propozycja dla niezdecydowanych
Po kilkudniowej ciekawej kampanii reklamowej Renault światło dzienne ujrzał wreszcie nowy model - Kadjar. Oczywiście nie zabrakło go na 85. Salonie Samochodowym w Genewie, gdzie zaprezentował się na żywo w pełnej krasie.
Wydaje się, że Renault Kadjar jest dla niezdecydowanych. Jeśli komuś podoba się Clio, ale wolałby coś wyższego, kieruje swój wzrok na Captura, ale on może być nieco za mały. Kadjar łączy w sobie cechy kilku aut - nawiązania do Clio, cechy Captura oraz spora funkcjonalność i większa przestrzeń z wyższego segmentu. A jak prezentuje się stylistyka?
Z przodu mamy ładnie narysowane światła, po bokach przetłoczenia znane ze wspomnianych wcześniej modeli, również z tyłu mamy sporo nawiązań. Jest również ochrona podwozia, liczne nakładki chroniące lakier i ładne, choć mało praktyczne w terenie 19-calowe felgi aluminiowe w opcji. O ile zewnętrznie auto imponuje i rzuca się w oczy, tak we wnętrzu spotkamy się z większym spokojem.
Niektórzy potraktują to jako spokój i stonowanie, inni jako nudę i smutek - kwestia gustu. W wyposażeniu znajdziemy między innymi nowy system infomedialny R-Link 2. Warto wspomnieć, że auto bazuje na platformie CMF, która jest także w Nissanie Qashqai. Jeśli chodzi o ofertę silnikową, na początku będzie składała się z trzech silników.
Będzie to między innymi znany wszystkim 1.5 DCi 110, który zdaniem producenta zużyje zaledwie 3,8 l/100km jak również nowszy silnik 1.6 DCi 130. Dla miłośników silników benzynowych przygotowano silnik 1.2 TCE 130. Wydaje się, że receptą na sukces będzie kolejny, co najmniej 150-konny silnik benzynowy lub wysokoprężny, ale czy takowy wskoczy do oferty Renault Kadjar? O tym przekonamy się już niedługo.