Renault Clio RS w wersji dla zapaleńców i wariatów?
Renault zaprezentowało nową wersję modelu Clio RS. Tym razem autko otrzyma nieco przydługą nazwę Red Bull Racing RB7 Edition, a wszystko to po to, aby uczcić zaangażowanie marki w serię F1. Czy pod tą marketingową zasłoną dymną kryje się godne uwagi auto?
Z zewnątrz małe Clio pręży się i warczy jak przystało na małego mieszczucha z wścieklizną. Bardzo lubimy niewielkie, miejskie toczydełka przetransformowane w sportowych łobuzów, ale czy taka wersja Renault Clio ma szansę się przyjąć?
Renault zdecydowało się na dość ekstrawaganckie, żeby nie powiedzieć lekko kiczowate modyfikacje. Nowy Renault Clio RS Red Bull RB7 Edition posiada elementy pomalowane w kolorze Sirius Yellow - przedni "miecz" w zderzaku, lusterka oraz tylny dyfuzor. Elementy te tworzą ciekawy kontrast w zestawieniu z czarnym lakierem nadwozia.
Równie czarne jak nadwozie są 18-calowe felgi Interlagos obute w obony Bridgestone RE50A. Na dachu wylądowała aplikacja przedstawiająca szachownicę, a na drzwiach znajdziemy znaczki i naklejki Red Bull Racing. Dość dużo różnorodnych dodatków jak na jedno auto, ale może komuś się spodoba.
Również we wnętrzu ciężko pozbyć się wrażenia, że jest to wersja "specjalna". Żółte dodatki wylądowały w wielu miejscach, między innymi na sportowych fotelach Recaro. Na lewarku zmiany biegów zobaczymy kolejny znaczek związany z edycją specjalną. Oprócz tego dostaniemy zestaw audio oraz monitor wyświetlający ciekawe dane, takie jak przyspieszenia od 0 do 100 km/h etc.
Pod maską małej Renówki znajdziemy 2,0-litrowy, czterocylindrowy silnik o mocy 200 KM i 215 Nm momentu obrotowego. Takie zestawienie pozwala wystrzelić niewielkie autko do pierwszej "setki" w czasie 6,9 sekundy, zaś prędkość maksymalna dobija do 225 km/h. Cena nowego modelu w edycji specjalnej to około 27900 euro.