Radiowozy są stare i jest ich mało
Zbyt mała liczba policyjnych radiowozów, do tego wyeksploatowanych i w zaawansowanym wieku. To najważniejsze i zarazem najbardziej niepokojące punkty raportu o policyjnych samochodach służbowych przygotowanego przez Najwyższą Izbę Kontroli.
Flota pojazdów policyjnych liczy obecnie blisko 22 tys. aut dość mocno zróżnicowanych pod względem marek (ponad 40 różnych marek oraz 250 modeli). Najwięcej z nich zostało zakupionych w latach 2008-2009 oraz po 2014 r. W latach 2015-2016 zakupiono ogółem ponad 3,5 tys. pojazdów (tj. o prawie 180% więcej niż w latach 2012-2013). Wydatki na ten cel wyniosły niemal 286 mln zł.
Zdecydowana większość jednostek policji nie dysponowała w momencie kontroli odpowiednią liczbowo flotą pojazdów, mimo większych zakupów w ostatnich latach i obniżenia w 2015 r. wymagań, co do liczby niezbędnych pojazdów. Łącznie na koniec 2015 r. brakowało 593 pojazdów, a na koniec 2016 roku - 636.
Użytkowane przez policję pojazdy są w znacznym stopniu wyeksploatowane. Średni wiek użytkowanych samochodów osobowych wynosił ok. 7 lat, osobowych terenowych niemal 8, a furgonów ponad 8,5 roku. Jednocześnie przebieg co czwartego pojazdu w tych grupach przekraczał 200 tys. km. W 2015 r. zmieniono kryteria uznawania sprzętu za zużyty, co istotnie wpłynęło na obniżenie liczby pojazdów, które powinny zostać wycofane z eksploatacji - z 40% stanu wyposażenia w styczniu 2015 r. do 13% w lipcu 2015 r. Pomimo zmiany tych kryteriów na koniec 2016 r. w jednostkach policji nadal użytkowano 14% pojazdów nadających się do wycofania z eksploatacji.
W ocenie NIK alarmujący jest również fakt, że znaczny odsetek policjantów nie może kierować pojazdami uprzywilejowanymi. Ponad połowa funkcjonariuszy (51%) w komendach wojewódzkich i jedna trzecia w komendach powiatowych (31%) nie posiadało zezwoleń na wykorzystanie służbowych pojazdów jako uprzywilejowane. Przy czym jedynie 3% policjantów nie miało uprawnień do kierowania pojazdami w ogóle. Pomimo braku uprawnień ponad 80% ankietowanych policjantów używało pojazdów uprzywilejowanych. Co piąty ankietowany włączał sygnały uprzywilejowania, mimo braku wymaganego zezwolenia. Z kolei co dziesiąty ankietowany policjant nie użył pojazdu służbowego jako uprzywilejowanego w sytuacjach tego wymagających, gdyż nie miał zezwolenia.
Potrzeby szkoleniowe policjantów z doskonalenia techniki jazdy tylko w niewielkim stopniu były zaspokajane. Głównie przechodzili je funkcjonariusze drogówki. W 2015 r. na kursach centralnych przeszkolono jedynie 153 policjantów, a w 2016 r. 240 (co stanowiło odpowiednio 9 i ponad 12% zgłoszonego w tych latach zapotrzebowania).
Każdego roku uszkodzeniu ulegał średnio co trzeci pojazd służbowy, a w całej policji do szkód dochodziło średnio niemal co godzinę. W 2015 r. odnotowano 8253, a w 2016 r. - 7776. Ponad połowa szkód w pojazdach służbowych w latach 2015-2016 (niemal 9 tys. z 16 tys.), powstała z winy funkcjonariuszy policji. Może to wynikać z braku szkoleń z technik jazdy oraz braku weryfikacji rzeczywistych umiejętności policjantów za kierownicą. Znaczna część tych szkód wynikała także z braku należytej ostrożności lub z nieprawidłowego wykonania prostych manewrów jak parkowanie, cofanie i zawracanie. Z ustaleń kontroli wynika, że jedynie niewielki odsetek szkód - w 2016 roku ok. 10 proc. - powstał podczas używania pojazdów jako uprzywilejowane.
Wszystkie pojazdy służbowe policji objęte były obowiązkowym ubezpieczeniem OC. Składka ubezpieczeniowa uzależniona była od liczby przejechanych kilometrów. Z uwagi na nieobowiązkowy charakter i wysokie koszty, ubezpieczeniem AC objęta została tylko część policyjnych pojazdów (w kontrolowanych jednostkach AC miało wykupione od 0,7 do 5,4% pojazdów).
Stan techniczny policyjnych pojazdów, jak również uszkodzenia powstałe w trakcie jego wykorzystania, miały istotny wpływ na liczbę pojazdów pozostających w gotowości do realizacji zadań. Z powodu serwisu i napraw w latach 2015 - 2016 wyłączonych z eksploatacji było średniorocznie ok. 2000 pojazdów (ponad 9 proc. wszystkich policyjnych pojazdów). Średni czas wyłączenia z użytkowania objętych kontrolą pojazdów wynosił 10 dni w 2015 r., ale w 2016 r. - już 20 dni.
W większości skontrolowanych komend nie zapewniono także terminowego przekazywania pojazdów do badań technicznych. Zdarzały się przypadki, że dopuszczano do ich użytkowania, pomimo braku aktualnych wpisów potwierdzających sprawność pojazdów w dowodach rejestracyjnych.