Przyszłe Mercedesy-AMG będą sporo cichsze
Europejskie normy wymagają nie tylko zachowania odpowiednich norm dotyczących emisji zanieczyszczeń przez samochody, ale również standardów dotyczących emitowanych przez nie dźwięków. Najbardzie dotknie to sportowe modele, które dziś zachwycają miłośników tego typu aut m.in. właśnie brzmieniem potężnego silnika.
Już wkrótce jednak może się to zmienić. I to dość diametralnie. Nowe europejskie regulacje dotyczące norm emisji zanieczyszczeń wymuszają bowiem na producentach samochodów również odpowiednią redukcję hałasu, za jaki odpowiadają samochody. Zmiany te dotkną wszystkie koncerny, które mają w swojej ofercie modele o sportowych aspiracjach. I choć mowa jest o europejskich standardach, to jednak niewykluczone, że wpłyną one na sportowe auta oferowane także na innych kontynentach.
Jak tłumaczy bowiem Bastian Bogenschutz, szef Mercedes-AMG ds. planowania samochodów kompaktowych, opracowanie specyficznych układów wydechowych dla każdego rynku oddzielnie byłoby zbyt kosztowne. Co więcej, normy określające dozwolone poziomy emitowanego dźwięku również co jakiś czas się zmieniają, co dodatkowo komplikuje życie producentom samochodów.
Pierwszymi modelami z rodziny AMG, które przeszły kurację wyciszającą, są Mercedes-AMG A45 S i 2020 Mercedes-AMG CLA45 S z rocznika modelowego 2020, które, co ciekawe, jednocześnie będą mogły się chwalić najmocniejszym silnikiem czterocylindrowym świata pod swoimi maskami.
I choć nie usłyszymy ich pełnego brzmienia, to jednak Niemcy postanowili choć trochę poprawić humory nabywców tych modeli, dodając czysty dźwięk silnika AMG, który będzie słyszalny w kabinie. Samochodowy system audio będzie w stanie naśladować dźwięki wydechu i silnika, które do tej pory stanowiły wizytówkę sportowych aut. Nie jest to z pewnością idealne rozwiązanie, ale z drugiej strony lepszy rydz niż nic.