Przyspieszmy prace nad podatkiem od samochodów
Na ręce posła Krzysztofa Maciejewskiego Konfederacja Pracodawców Polskich przesłała list w sprawie przyspieszenia prac nad rządowym projektem ustawy o podatku od samochodów.
<strong>Na ręce posła Krzysztofa Maciejewskiego Konfederacja Pracodawców Polskich przesłała list w sprawie przyspieszenia prac nad rządowym projektem ustawy o podatku od samochodów. </strong><br/>
<p class="maintext">Wejście w życie projektowanych przepisów zachęcałoby do wymiany parku samochodowego na nowszy, a więc bardziej przyjazny środowisku. – czytamy w liście
- Uchroniłoby także przed załamaniem polski rynek motoryzacyjny oraz byłoby zgodne
z polityką UE. Dziś tematem tym miała się zająć sejmowa Komisja Rozwoju Przedsiębiorczości. </p>
<p class="maintext">Eksperci KPP uważają, że wyjściem z trudnej sytuacji, spowodowanej niekontrolowanym napływem używanych samochodów, mogłaby być ustawa o podatku od samochodów
(tzw. podatek ekologiczny), wprowadzająca podatek, którego wysokość byłaby uzależniona od spełnianej normy czystości spalin. </p>
<p class="maintext">Od 1 grudnia 2006 r. obowiązują nowe, obniżone stawki akcyzy na samochody używane, rejestrowane po raz pierwszy na terenie Polski. Obecnie, wszystkie samochody osobowe, bez względu na wiek, są objęte taką samą stawką tego podatku (3,1% dla samochodów
o pojemności silnika do 2000 cm3 i 13,6% powyżej tej pojemności). </p>
<p class="maintext">Dotychczas za najstarsze pojazdy sprowadzone do Polski trzeba było zapłacić 60% podatku akcyzowego, naliczanego od ceny zawartej w umowie. Obniżenie akcyzy w praktyce oznacza, że zniknęły jakiekolwiek bariery importu starych samochodów do Polski. Wszystko to dzieje się w sytuacji, gdy Komisja Europejska zastanawia się, jak spowodować, aby samochody były jak najbardziej przyjazne środowisku. </p>
<p class="maintext">Niekontrolowany napływ używanych samochodów to nie tylko problem ekologiczny, ale
i zagrożenie dla sprzedawców i producentów nowych samochodów. Od momentu wejścia polski do UE sprzedaż nowych aut systematycznie spada. W perspektywie kilku lat może to oznaczać bankructwo wielu firm, a nawet załamanie rynku sprzedaży nowych samochodów. </p>
<p class="rgh"><strong>Źródło: KPP</strong></p>