Producenci wstrzymują sprzedaż swoich hybryd. Powodem zbyt duża emisja CO2
Nowe standardy testów spalania oraz emisji zanieczyszczeń (WLTP) zebrały kolejne ofiary. Tym razem jednak, co może być sporym zaskoczeniem, chodzi o modele z napędem hybrydowym typu plug-in. Okazuje się, że ich zasięg w trybie elektrycznym jest mniejszy niż pierwotnie zakładano, a to przekłada się na wyższy średni poziom CO2 emitowany do atmosfery.
Według standardów WLTP (Worldwide harmonized Light vehicles Test Procedure), które obejmują dłuższy okres i bardziej zróżnicowane warunki drogowe niż wcześniej stosowana norma NEDC, modele hybrydowe plug-in w większości nie mają tak optymistycznego zasięgu w trybie bezemisyjnym.
W rezultacie średni poziom emitowanego CO2 rośnie powyżej 50 g/km, a to wiąże się z utratą dotacji bądź ulg podatkowych w wielu krajach, które przysługiwały w przypadku zakupu modeli o ultraniskiej emisji zanieczyszczeń.
W Niemczech np. w wyniku wprowadzenia normy WLTP wiele modeli wypadło z grupy aut, którym przysługiwało dofinansowanie do zakupu samochodu w wysokości 3 tys. euro.
W tej chwili producenci mają ciężki orzech do zgryzienia. Muszą przekalkulować, czy będzie opłacalne wyposażanie tych modeli w większe baterie, które pozwolą przejechać większy dystans bez pracy silnika spalinowego, co przełoży się na zmniejszenie średniej emisji CO2/km poniżej poziomu 50 g.
W wyniku tych zawiłości związanych z emisją dwutlenku węgla i nowymi normami WLTP Volkswagen wycofał ze sprzedaży Passata GTE. Wg rzecznika niemieckiego koncernu nie pojawi się on w ofercie sprzedaży do lipca przyszłego roku, kiedy to wprowadzone zostaną odpowiednie modyfikacje. Podobny krok został podjęty w stosunku do Golfa GTE, choć w tym przypadku Niemcy nie podali daty jego ewentualnego powrotu na rynek. A dodajmy, że są to odpowiedni drugi i czwarty model w europejskim rankingu sprzedaży hybryd typu plug-in.
Porsche z kolei wstrzymało przyjmowanie zamówień na hybrydowe odmiany Panamery i Cayenne, które stanowiły aż 69% sprzedaży Porsche w zachodniej Europie w pierwszym półroczu tego roku.
Również w salonach Mercedesa nie zamówimy obecnie żadnej hybrydy plug-in. Ma się to jednak zmienić w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, kiedy pojawią się hybrydowe Klasy S oraz E. Z kolei Klasa C w wersji hybrydowej ma pojawić się w przyszłym roku. Wszystkie mają wówczas emitować już poniżej 50 g CO2/km.
Tymczasem np. Mitsubishi Outlander PHEV nie miał problemu z osiągnięciem wspomnianego pułapu emisji CO2, osiągając średnie zużycie dwutlenku węgla na poziomie 46 g/km.