Prawo jazdy za łapówki - kilkaset osób ma problem
Rzecznik prokuratury apelacyjnej w Krakowie poinformował, że kilkaset osób mogło uzyskać swoje prawo jazdy za łapówkę. Wydawało się, że ten problem już dawno minął, jednak od czasu do czasu przekonujemy się, że jakimś cudem niektórym udaje się obejść przepisy.
Co ciekawe, zdaniem prokuratury, liczba uzyskanych dzięki korupcji praw jazdy może być znacznie większa. Podejrzanych w śledztwie jest aż osiem osób, w tym instruktorzy jazdy w ośrodkach szkolenia kierowców z terenu Małopolski, oraz dyrektor ośrodka w Nowym Sączu.
Całe śledztwo dotyczy procederu o charakterze korupcyjnym. Polegał on na wystawianiu podrobionych lub poświadczających nieprawdę dokumentów osobom, które starały się o uzyskanie praw jazdy. Na podstawie tych dokumentów i dzięki łapówkom wręczanym jednemu z pracowników MORD-u w Nowym Sączu, wystawiane były prawa jazdy.
W związku z czynnościami aż ośmiu osobom zarzucono kilkadziesiąt czynów o charakterze korupcyjnym i poświadczania nieprawdy. Trzy osoby zostały w środę wieczorem aresztowane, wobec czterech zastosowano poręczenia majątkowe. Jak na razie w sprawie dyrektora MORD prokuratura nie podjęto żadnych decyzji.
Znaczna część kursantów, którzy zdecydowali się ujawnić proceder uniknie kary. Zastosowano wobec nich tak zwaną klauzulę bezkarności w przypadku ujawnienia przestępstwa. Jednocześnie organa ścigania apelują do innych kursantów o podobną postawę. Wszyscy, którzy wybrali krótszą drogę do prawa jazdy będą musieli uzyskać je w legalny sposób.