Powrót Colina ?
Choć od odejścia Colina McRae z Rajowych Mistrzostw Świata minął już rok, nadal nie ustają spekulacje na temat jego powrotu do WRC.
<strong>Choć od odejścia Colina McRae z Rajowych Mistrzostw Świata minął już rok, nadal nie ustają spekulacje na temat jego powrotu do WRC.</strong><br>
Jeszcze niedawno Szkot zarzekał się, że wcale nie brakuje mu rywalizacji z Solbergiem, Loebem, czy Gronholmem. Mało kto dowierzał wtedy jego słowom, a już dziś z całą pewnością możemy włożyć je między bajki. Przed zakończonym w ubiegły weekend Rajdem Katalonii, Colin odbył serię testów za kierownicą powracającej do mistrzostw świata Skody Fabii WRC. Szkot w czeskim teamie?<br>
Podobno Skoda jest jedną z fabrycznych ekip, które chętnie widziałyby McRae u siebie. Mistrz świata z 1995 roku nie powiedział nie, choć mówi się, że byłby on raczej zainteresowany startami w lepszym, gwarantującym walkę o czołowe lokaty samochodzie, a tego Czesi zagwarantować mu nie mogą. Dlatego właśnie bardziej prawdopodobne byłyby nieco inne rozwiązania. W grę wchodzą trzy powroty: do Citroena, Forda lub Subaru, ale ponoć to i tak nie wszystko. Sam kierowca tylko podgrzewa atmosferę.<br>
- Jestem otwarty na wszystko. Kiedyś twierdziłem, że interesuje mnie tylko pełen program startów, ale teraz mogę przystać nawet na udział w kilku wybranych rajdach. W tej chwili w grę wchodzi praktycznie każde rozwiązanie – wyjaśnił McRae.<br>
McRae liczy po cichu, że w przyszłorocznym sezonie uda mu się znaleźć miejsce w teamie fabrycznym również dla swojego wychowanka Krisa Meeke’a, występującego obecnie w Junior WRC. Oficjalnie potwierdził to Campbell Roy, agent Colina. W tej chwili, oprócz negocjacji ze swoimi, być może, przyszłymi pracodawcami Szkot przygotowuje się do drugiego w karierze startu w Rajdzie Dakar. Na afrykańskich bezdrożach znów zobaczymy go za kierownicą Nissana. Natomiast na więcej konkretów w sprawie powrotu McRae do Rajdowych Mistrzostw Świata musimy poczekać do końca tygodnia.<br>
(mz)