Porażka rynkowa oficjalnie potwierdzona - BMW 5 GT
Wprowadzenie na rynek "piątki" w wersji nadwoziowej Gran Turismo było ze strony BMW dość ryzykownym posunięciem. Klienci przyzwyczajeni do szykownego sedana i funkcjonalnego kombi musieli bowiem zaakceptować "zwykłego" hatchbacka o przesadnie masywnej bryle i kontrowersyjnie wystylizowanych detalach. Czy ryzyko się opłaciło? Niezbyt...
W Stanach Zjednoczonych seria 5 GT poniosła spektakularną porażkę, co przyznał sam Jim O‘Donnell, szef północnoamerykańskiego oddziału BMW. Podczas, gdy niemiecki producent zamierzał sprzedawać w USA 4000-8000 egzemplarzy rocznie, w ubiegłym roku model ten znalazł w amerykańskim państwie 2848 nabywców. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku liczba sprzedanych aut zbliży się do 2000…
Warto dodać, że za Wielką Wodą odmiana Gran Turismo nie tyle wzbogaciła ofertę „piątki”, co zastąpiła wariant nadwoziowy kombi (nazwa handlowa Touring). Zmiana ta nie wyszła BMW na dobre, bowiem klienci poszukujący auta bardziej funkcjonalnego niż sedan woleli wybrać się do konkurencji po prawdziwe kombi niż kupić nieco dziwacznego hatchbacka.
Na szczęście, bawarski producent uczy się na błędach i już teraz zapowiedział, że po wprowadzeniu na amerykański rynek nadchodzącej generacji serii 3 nie zrezygnuje z wariantu Touring. „Nie wycofamy serii 3 kombi, bo jeśli to zrobimy, klienci pójdą prosto do konkurencji” – przyznał Jim O‘Donnell.