Ponad 300 KM w topowym Civicu
Gdybym miał wskazać najciekawszą premierę tegorocznej edycji wystawy genewskiej, to bez wątpienia na mojej krótkiej liście znalazłaby się Honda Civic w swoim najostrzejszym wydaniu z 320-konnym silnikiem pod maską.
Honda Civic Type R od zawsze budzi sporo emocji i pretenduje do miana liderów segmentu kompaktowych hot hatchów i najprawdopodobniej również nowa generacja japońskiej cywilnej "wyścigówki" będzie cieszyła się sporą popularnością. Choć trzeba przyznać, że konkurencję będzie miała niezwykle wymagającą.
Piąta generacja Civica Type R powstała na bazie 10. wersji japońskiego kompaktowego modelu i, jak zapewniają Japończycy, wykorzystano przy jego tworzeniu wieloletnią tradycję i doświadczenie inżynierów i projektantów Hondy.
Type R korzysta z nadwozia cywilnej odmiany, jednak w porównaniu do niej otrzymało dodatkowe wzmocnienia w newralgicznych punktach konstrukcyjnych. Dzięki temu sztywność skrętna najnowszej odmiany Civica Type R jest aż 38% wyższa niż u poprzednika. Zmieniony w stosunku do tego, co znamy z normalnych wersji Civica, jest również układ zawieszenia. Na przedniej osi poprawiono geometrię, co ma zaowocować ustabilizowaniem toru jazdy podczas gwałtownego ruszania i przyspieszania. Z kolei z tyłu pojawiły się nowe wahacze o większej sztywności.
Poprawiono jeszcze jeden element ważny z punktu widzenia aut o sportowych aspiracjach. W porównaniu z poprzednikiem w nowym Civicu Type R znajdziemy bardziej rozbudowany pakiet rozwiązań, mających na celu poprawę właściwości aerodynamicznych. Warto tu wspomnieć o płaskiej niemalże płaszczyźnie podwozia, co ogranicza opory powietrza w tym obszarze, lekkim spojlerze na tylnej klapie czy zmodyfikowanej linii dachu.
Sercem Civica Type R będzie znana już dwulitrowa jednostka benzynowa VTEC z turbodoładowaniem. Jednak również i tu jesteśmy świadkami modyfikacji, w efekcie których moc tego silnika wynosi 320 KM, zaś maksymalny moment obrotowy 400 Nm. Zmiany w układzie sterowania jednostki napędowej powinny przełożyć się na szybsze reakcje przepustnicy, co powinno zapewnić lepsze osiągi. Jak na razie jednak Honda nie zdradziła wyników przyspieszenia najmocniejszej odmiany Civica.
Za przeniesienie napędu odpowiadać będzie 6-stopniowa, manualna przekładnia, która została wzbogacona o system kontroli prędkości obrotowych silnika RMCS (ang. Rev Match Control System), co powinno zagwarantować lepsze wyczucie reakcji samochodu.
Kierowca w nowej generacji modelu będzie mógł korzystać z dodatkowych trybów jazdy. Poza dostępnym już wcześniej trybem +R, pojawił się dodatkowo tryb Comfort. Zależnie od wyboru dokonanego przez kierowcę, zmianie ulega charakterystyka tłumienia amortyzatorów, siła wspomagania w układzie kierowniczym, skok i kultura pracy drążka zmiany przełożeń, a także sposób reakcji ruchy pedałem gazu.
Zgodnie z zapowiedziami władz Hondy na stoisku w Genewie produkcja Civica Type R w zakładach w Swindon ruszy latem, skąd auto trafi nie tylko do Europy, ale również do Japonii czy Stanów Zjednoczonych.