Piraci zapłacą więcej za OC!?
Polska Izba Ubezpieczeniowa przedstawiła swoje pomysły na obniżenie, albo chociażby wstrzymanie rosnących od pewnego czasu składek na obowiązkowe ubezpieczenie OC komunikacyjne.
Jak zauważa Izba, zasadniczą przyczyną obecnych wzrostów cen polis OC jest znaczący i trwający od kilku lat wzrost wypłacanych odszkodowań i świadczeń na rzecz osób poszkodowanych w wypadkach i ich rodzin. Droższe stają się nie tylko naprawy aut czy ceny części samochodowych, ale również opieka lekarska oraz rehabilitacja osób poszkodowanych w wypadkach. Wyższe obecnie składki są też następstwem utrzymujących się wysokich strat ubezpieczycieli z tytułu polis OC - w ostatnich dziesięciu latach straty firm ubezpieczeniowych w tej części rynku sięgają aż 6 mld zł. Również ten rok, mimo wyższych składek, zakończy się na minusie, co może oznaczać, że składki będą rosły jeszcze w większym stopniu.
Lepszej, a co za tym idzie droższej ochrony prawnej ubezpieczonych osób wymagają od towarzystw ubezpieczeniowych nowe regulacje prawne, orzecznictwo sądów oraz wytyczne Komisji Nadzoru Finansowego.
Polska Izba Ubezpieczeniowe w liście do przedstawicieli władz oraz instytucji powiązanych z systemem ubezpieczeń apeluje o wypracowanie takich rozwiązań, które pozwolą zapewnić równowagę na rynku i większe poczucie bezpieczeństwa wśród polskich kierowców.
Według PIU niezbędną rzeczą jest uregulowanie wysokości kwot wypłacanych zadośćuczynień - bez tego nie da się przewidzieć wysokości odszkodowań, co może prowadzić do dalszych podwyżek składek OC. Większość europejskich krajów uregulowała te kwestie za pomocą odpowiednich taryfikatorów, które określają wysokość wypłacanych odszkodowań w zależności od zdarzenia.
Izba bierze również udział w pracach nad międzynarodową klasyfikacją ICF, która pozwala w sposób kompleksowy ocenić krzywdę związaną z uszczerbkiem na zdrowiu, szanse przywrócenia poszkodowanego do społeczeństwa i rozmiar krzywdy w zależności od uwarunkowań zawodowych czy społecznych.
Kolejną kwestią, którą warto wg PIU pracować, jest prewencja i karanie wyższymi stawkami OC tych kierowców, którzy permanentnie łamią przepisy ruchu drogowego. Wiązałoby się to z koniecznością udzielenia firmom ubezpieczeniowym szerszego dostępu do Centralnej Ewidencji Kierowców, zwłaszcza do informacji dotyczących udzielonych mandatów. Taka wiedza pozwoliłaby na to, by ciężar podwyżek w większym stopniu ponosili przede wszystkim piraci drogowi, popełniający najbardziej niebezpieczne dla innych uczestników ruchu wykroczenia drogowe. Według Izby widmo wyższych cen za OC wpłynęłoby w większym stopniu przynajmniej na część kierowców i zachęcało do ostrożniejszej jazdy.