Pierwszy test zderzeniowy wg standardów Euro NCAP w Polsce
W Polsce mogą być przeprowadzane testy zderzeniowe zgodnie z procedurami organizacji Euro NCAP. W siedzibie Przemysłowego Instytutu Motoryzacji zainaugurowało swoją działalność Centrum Bezpieczeństwa Transportu i Diagnostyki Pojazdów. Przy tej okazji przeprowadzony został pierwszy crash test, który potwierdził marną ochronę pasażerów tzw. mikrocarów w razie zderzenia.
W uroczystości otwarcia Centrum Bezpieczeństwa Transportu i Diagnostyki Pojazdów w siedzibie PIMotu w Warszawie wziął udział m.in. Aled Williams, który jest dyrektorem programowym Euro NCAP. Obecność przedstawiciela organizacji, która na co dzień zajmuje się przeprowadzaniem testów bezpieczeństwa, może świadczyć, że również nowy obiekt w Polsce będzie służył do przeprowadzania prób zderzeniowych nowych modeli na europejskim rynku.
Jednym z najważniejszych wydarzeń podczas uroczystości otwarcia Centrum była pierwsza oficjalna próba zderzeniowa. Do tego celu wykorzystano pojazd kategorii L7e – tzw. „ciężki czterokołowiec drogowy” (masa pojazdu bez wyposażenia to 450 kg), który zgodnie z obowiązującymi przepisami może być prowadzony już przez osobę, która ukończyła 16 lat i posiada prawo jazdy kategorii B1.
Test został przygotowany zgodnie ze standardami Euro NCAP. Na betonowym bloku umieszczono barierę energochłonną typu „plaster miodu”, przed zderzeniem pojazd osiągnął prędkość 40 km/h. Warunki te odpowiadają przeciętnemu zderzeniu drogowemu z innym pojazdem w terenie zabudowanym.
Przeprowadzony test potwierdził po raz kolejny, że poziom bezpieczeństwa zapewniany przez tego typu pojazdy jest na niskim poziomie, zdecydowanie niższym niż oferowane obecnie samochody osobowe. Nawet te najmniejsze i najgorzej wyposażone potrafią ochronić znajdujące się w nich osoby podczas zdarzenia drogowego o wiele lepiej. W przypadku czterokołowców pokutuje brak wymagań homologacyjnych w zakresie bezpieczeństwa biernego konstrukcji nadwozia. Swoje "robią" również niewielka masa i gabaryty zewnętrzne nadwozia.