Pierwsze szczegóły na temat nowego BMW M5
Wprawdzie oficjalną premierę nowa, szósta już generacja BMW M5 będzie miała podczas wrześniowych targów we Frankfurcie, jednak niemiecki koncern postanowił zdradzić już co nieco szczegółów na temat flagowej odmiany "piątki". Wyglądu czy danych, dotyczących jednostki napędowej bądź osiągów, jeszcze nie poznaliśmy, ale sporo wiemy o układzie jezdnym nowego M5.
BMW M5 zawsze stanowiło połączenie sportowych emocji, dużej dawki komfortu oraz eleganckiego charakteru limuzyny. Tak samo ma być także teraz. Aby w pełni móc wykorzystać potencjał auta i zmieniać jego charakter kierowca będzie mógł korzystać z różnych kombinacji układ DSC oraz napędu na cztery koła M xDrive.
W przypadku systemu stabilizacji toru jazdy kierowca będzie mógł wybrać spośród trzech trybów - włączonego lub wyłączonego układu DSC oraz MDM. Z kolei napęd M xDrive oferuje również trzy poziomu ustawienia - 4WD, 4WD Sport oraz 2WD.
Za każdym razem, po uruchomieniu silnika, załączany jest tryb 4WD z włączonym DSC. Jednak już nawet w tej podstawowej konfiguracji kierowca może poczuć to, z czego słyną wszystkie modele BMW z rodziny M. Najwięcej frajdy zapewnić może całkowite odłączenie układu DSC i przejście wyłącznie na tylny napęd, choć mniej doświadczeni kierowcy mogą mieć pewne kłopoty z ujarzmieniem takiego auta. Dlatego dla nich przygotowano tryb MDM (M Dynamic Mode), po włączeniu którego napęd na cztery koła przechodzi w tryb 4WD Sport. Przy takim ustawieniu większa dawka momentu obrotowego trafia na koła tylnej osi, układ DSC reaguje z pewnym opóźnieniem i kierowca może nawet wprowadzać auto w kontrolowane poślizgi.
Pod maską nowego BMW M5 pracować ma najnowsza wersja 4,4-litrowego silnika V8 w technologii M TwinPower Turbo. I to właściwie wszystkie pewne informacje na temat parametrów silnika. BMW wspomina jedynie, że przeprowadzone modyfikacje (nowe turbodoładowanie, większe ciśnienie wtrysku, nowy układ chłodzenia, lżejszy układ wydechowy) pozwoliły zwiększyć moc oraz moment obrotowy jednostki. Ciekawe, czy maksymalna moc przekroczy 600 KM, a sprint do setki zajmie mniej niż 3,5 s. Wiemy także, że silnik zostanie połączony z ośmiostopniową przekładnią automatyczną M Steptronic, która ma zapewniać szybsze zmiany przełożeń niż w BMW M550i.
Nowe BMW M5 zadebiutuje oficjalnie najprawdopodobniej we wrześniu na wystawie IAA we Frankfurcie. Być może jednak Niemcy wcześniej zdradzą kolejną porcję szczegółów na temat najmocniejszej odmiany serii 5. Auto jeszcze w tym roku trafi do sprzedaży na pierwszych europejskich rynkach.