Pick-up Renault dopiero pod koniec roku
Zadebiutował podczas zeszłorocznej wystawy samochodowej w Paryżu, jest już dostępny na niektórych rynkach Ameryki Łacińskiej, jednak do Europy Renault Alaskan, bo to o tym modelu mowa, wjedzie dopiero pod koniec bieżącego roku.
Choć segment picku-upów nie odgrywa jakiejś znaczącej roli w budowaniu globalnej pozycji koncernów motoryzacyjnych, to jednak auta z tego segmentu rynkowego cieszą się stałą popularnością i zapewniają stabilne wyniki sprzedaży. Segment ten stanowi ponad 1/3 wszystkich pojazdów dostawczych zarejestrowanych na świecie, co odpowiada sprzedaży rzędu pięciu milionów aut rocznie. Ten całkiem spory sukces zapewnia połączenie takich walorów pick-upów jak terenowe właściwości, duże możliwości transportowe, a w przypadku nowych modeli także całkiem wysoki poziom komfortu.
Również i Renault od pewnego czasu uczestniczy w walce o klienta w tym segmencie. Od 2015 r. w Ameryce Łacińskiej jest oferowany Renault Duster Oroch, kompaktowy pick-up o półtonowej ładowności. Model ten szybko stał się liderem tej części rynku, co zwiększyło apetyty francuskiego koncernu.
Efektem jest drugi model z otwartą przestrzenią ładunkową. Renault Alaskan zbudowany został na bazie Nissana Navary, z którym dzieli większość podzespołów oraz zastosowanych rozwiązań. Model o jednotonowej ładowności zadebiutował jesienią ubiegłego roku na targach motoryzacyjnych w Paryżu i chwilę później pojawił się w sprzedaży na pierwszych rynkach. Na początku jednak mogą go nabyć wyłącznie mieszkańcy niektórych krajów Ameryki Łacińskiej. Jednak to w tamtych rejonach sprzedaje się dużo więcej pick-upów, stąd taka decyzja władz koncernu. Teraz już wiemy, że w Europie Renault Alaskan zadebiutuje pod koniec bieżącego roku.
Renault Alaskan na drodze powinien się wyróżniać masywną osłoną chłodnicy z chromowanymi akcentami, solidnym zderzakiem, a także układem świateł full-LED w kształcie litery „C”.
Choć nie da się ukryć, że to wygląd w większości przypadków decyduje o powodzeniu rynkowym konkretnych modeli, to jednak w przypadku pick-upów element ten schodzi jednak na nieco dalszy plan. W tego typu autach ważniejsze są własności transportowe, terenowe oraz inne praktyczne rozwiązania. Alaskan został zbudowany na wzmocnionej ramie, umożliwiającej przewóz ładunków o masie jednej tony, a także pozwalającej na holowanie przyczep o masie do 3,5 tony. Na tylnej osi pojawiło się wielowahaczowe zawieszenie, co z kolei powinno gwarantować dużo wyższy poziom komfortu niż w przypadku wielu aut terenowych czy dostawczych.
Renault Alaskan będzie naturalnie wyposażony w stały napęd 4x4 z trybem napędu na dwa koła do jazdy po zwykłych drogach. Ponadto układ posiada również krótkie przełożenia skrzyni biegów do ekstremalnej jazdy terenowej. Ponadto na wyposażeniu znajdziemy elektronicznie sterowany i samoblokujący mechanizm różnicowy (eLSD) na wszystkie cztery koła, a także samoblokujący mechanizm różnicowy tylnego mostu, zwiększający skuteczność napędu w skrajnie trudnych warunkach jazdy. Z pewnością przydatne w różnych sytuacjach mogą być również elektroniczne systemy wspomagające kierowcę: wspomaganie ruszania pod górę (HSA) i ogranicznik prędkości na zjeździe (HDC).
Dokładną specyfikację modelu, w tym dostępne jednostki napędowe poznamy bliżej jego premiery rynkowej.