Peugeot wstrzymuje sprzedaż 308 GTi
Jest kolejna ofiara bardziej restrykcyjnych testów emisji zanieczyszczeń do atmosfery na europejskim rynku. To Peugeot 308 GTi. Na szczęście nie jest to "ofiara śmiertelna" i na jesieni model ten powinien pojawić się, po drobnych modyfikacjach, ponownie w sprzedaży.
Nowe testy spalania oraz emisji zanieczyszczeń WLTP (Worldwide Harmonized Light Vehicle Test Procedure), które od 1 września br. obejmą wszystkie nowo rejestrowane pojazdy na europejskim rynku, okazują się na tyle restrykcyjne, że producenci są zmuszeni wycofywać niektóre swoje modele z oferty, by nie płacić wysokich kar. Taką decyzję podjęło już w tym roku BMW odnośnie wstrzymania produkcji M3, a także benzynowych odmian flagowej serii 7. Z kolei Audi zostało zmuszone do zaprzestania produkcji swojego SUV-a SQ5, a Porsche chwilowo zaprzestało przyjmowania zamówień na swoje modele na europejskim rynku.
Kolejnym producentem, który jest zmuszony wykonać taki krok, jest Peugeot. Francuski koncern jest zmuszony wycofać ze sprzedaży topową odmianę swojego kompaktowego modelu, gdyż w obecnej wersji przy zaostrzonych kryteriach testów nie będzie on spełniał obowiązujących norm.
Zgodnie z zapowiedziami produkcja Peugeota 308 GTi zostanie wstrzymana od końca czerwca do października br. W tym czasie francuscy inżynierowie dokonają odpowiednich modyfikacji w silniku, w tym zamontują w nim filtr cząstek stałych.
Zmiany te nie będą miały żadnego przełożenia na moc czy maksymalny moment obrotowy silnika. Pod maską Peugeota 308 GTi w dalszym ciągu znajdować się będzie 1,6-litrowy silnik THP, który generuje obecnie i będzie generował po zmianach 270 KM.
Wraz ze zmianami w jednostce napędowej być może będziemy również świadkami innych zmian w tym modelu. W końcu od jego premiery rynkowej minęły już prawie dwa lata. Najprawdopodobniej wersję 308 GTi spełniającą nowe wymagania normy emisji spalin wg cyklu testowania WLTP i być może po lekkim odświeżeniu zobaczymy jesienią na wystawie w Paryżu.