Peugeot stworzy mocniejszą wersję modelu 208 GTi?
"Kto nie idzie do przodu, ten się cofa." - to krótkie przysłowie idealnie pasuje do rynku motoryzacyjnego. Spójrzmy na przykład na rynek hot hatchy. Kiedyś 200 KM było wartością imponującą, dziś zaś praktycznie konwencjonalne wersje posiadają takie silniki. Jak w tym zamieszaniu prezentuje się Peugeot 208 GTi?
Jak już wspomnieliśmy, kiedyś 200 KM wyglądało na papierze imponująco, dziś zaś, w dobie np. 300-konnego Volkswagena Golfa R taka wartość nieco bladnie. Owszem, 200 KM to nadal ogromna moc jak na miejskie auto, ale wiele osób kupuje takie samochody oczami - patrząc na broszury reklamowe. Wychodzi więc na to, że słabsze hot hatche nie są już takie hot?
W pogoni za popularnością Peugeot ze swoim modelem 208 GTi pozostał odrobinę z tyłu. Dlatego też francuski producent postanowił zaprezentować nieco wzmocniony wariant. Nie wiemy, czy będzie to lifting, czy kolejna wersja, ale z pewnością doczeka się wzmocnienia jednostki napędowej. Czy będzie to zastrzyk 80, 100 KM?
Niestety, tak ciekawie nie będzie. Nowość zostanie wzmocniona o 20-30 KM, zaś do nadwozia zostanie doczepione kilka kilogramów dodatków, akcentów i ozdób. Ale czy to źle? Jeśli Peugeot wszystko dobrze zaprojektuje i obmyśli, nawet 30 KM oraz subtelne dodatki zmienią nieco zbyt grzecznego usportowionego kompakta w ostrzejszego miejskiego łobuza. Być może po tych zmianach, Peugeot 208 GTi zyska nieco więcej wigoru i wreszcie zostanie ochrzczony następcą kultowego modelu 205 GTi. Zdaniem fanów marki, obecnie nie zasługuje na taki zaszczyt.
Swoją drogą szkoda, że dziś popularność danego auta liczona jest mocą, przyspieszeniem i spalaniem, zaś reszta, niekiedy równie ważnych aspektów schodzi na dalszy plan.