Opel odsłonił twarz modelu Monza
Zaledwie przedwczoraj pisaliśmy Wam o nowym Oplu Monza, który ma być niepisanym następcą sportowych modeli marki sprzed lat, a niedługo potem producent pokazał "twarz" nadchodzącej nowości. Sprawdźmy, czego możemy się spodziewać po tym ciekawym aucie.
Wbrew pozorom oferta Opla jest ciekawa. Mamy Opla Adama, który jest alternatywą dla MINI czy Fiata 500, mamy piękną Cascadę, praktyczną Astrę w kilku wariantach, dużą Zafirę, elegancką Insignię, ekologiczną Amperę, miejską Mokkę etc. Wydaje się, że do pełni szczęścia brakuje jeszcze mocnego i emocjonującego coupe. Już wkrótce się to zmieni!
Jak widać Opel bardzo poważnie podchodzi do modelu Monza. Nie są to tylko szumne zapowiedzi, przechwałki i plotki, ale ciekawy projekt w zaawansowanej fazie. Przypomnijmy, że Opel Monza ma być niepisanym następcą modelu pod tą samą nazwą oraz kontynuacją tradycji modelu Calibra.
Monza będzie dzieliła podzespoły z Cadillaciem ATS. Oprócz płyty podłogowej oraz napędu, Opel Monza odziedziczy również ofertę silnikową, co oznacza, że pod maską znajdziemy między innymi 2,0-litrową jednostkę turbodoładowaną oraz V6 o pojemności 3,6-litra. Jeśli chodzi o stylistykę, zdążyliśmy poznać "twarz" nowości i trzeba przyznać, że prezentuje się ciekawie.
Ostre linie, wiele przetłoczeń, demoniczne światła, duże wloty powietrze - to składniki na udane auto typu coupe. Jeśli Opel niczego nie zepsuje i w wersji ostatecznej nie zobaczymy wykastrowanego przez dział księgowości tworu, Monza może stać się naprawdę ciekawą alternatywą dla obecnych rynkowych liderów w tym segmencie. Poniżej film, na którym możemy zobaczyć fragmentu Monzy (od około 2:00). Jak Wam się podoba?