Opel Astra Sports Tourer - kombi na wiosnę
Nowa Astra Sports Tourer nie każdemu spodoba się wizualnie, ale jej spore nadwozie jest lekkie i kryje wiele zalet.
Po prezentacji Astry z nadwoziem hatchback wielu fanów marki Opel zastanawiało się, jak będzie wyglądać najbardziej rodzinna odmiana tego modelu. Ciekawie zaprojektowana tylna część nadwozia niczego nie narzucała, więc można było spodziewać się wszystkiego. Styliści zdecydowali się zagrać górną linią okien, która podkreślona chromowaną listwą nieco się obniża ku tyłowi, aż w końcu mocno przecina słupek C. Być może zamiarem było nadanie dynamiki nadwoziu, jak dla mnie tył wygląda ciężko, a widoczność do tyłu jest ograniczona.
Nadwozie ma identyczną długość, co poprzednia generacja Sports Tourera wynoszącą 4,7 m. Przestrzeń nad głową kierowcy powiększyła się o 26 mm, a osoby podróżujące z tyłu mają o 28 mm więcej miejsca na nogi. Opel nie zdradził jeszcze pojemności samego bagażnika, ale wiemy już, że po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń ładunkowa to 1630 litrów, czyli 50 l więcej, niż dotąd. Aby ułatwić korzystanie z niej, oparcie tylnej kanapy składa się w proporcjach 40/20/40.
Wersja Sports Tourer korzysta z tych samych zalet nowej platformy podwoziowej, co hatchback. Oznacza to, że w stosunku do poprzedniczki oszczędności masy wynoszą od 130 do nawet 200 kg.
Paleta jednostek napędowych pozwala na wybór odpowiedniego napędu o mocy od 95 KM do 200 KM. Do najpopularniejszych będą naleć benzynowe 1.4 Turbo (125 lub 150 KM) oraz 1.6 CDTI (95 lub 136 KM). W Europie Zachodniej Astra Sports Tourer trafi do sprzedaży jeszcze w tym roku, w Polsce musimy na nią poczekać do wiosny 2016 roku.