Opel Astra prawie OPC
Choć fani sportowych doznań za kierownicą, zwłaszcza w wydaniu marki Opel, z pewnością z utęsknieniem czekają na wersję OPC najnowszej Astry, to wciąż nie wiemy, kiedy taka odmiana pojawi się na rynku. Jeśli ktoś jest wyjątkowo niecierpliwy i do tego nie potrzebuje specjalnie dużego stada koni mechanicznych pod maską, może zadowoli się pakietem sportowym OPC Line.
Wprawdzie zmiany w porównaniu do standardowych wersji piątej generacji Opla Astry nie są może jakieś drastyczne, to jednak dzięki pakietowi OPC Line otrzymamy nieco bardziej dynamicznie ukształtowane nadwozie. W przedniej części auta pojawiły się bardziej wyraziste kształty, m.in. w miejscu lamp przeciwmgielnych po obu stronach pod reflektorami mamy bardziej mocniejsze wycięcia, które łączą się z nowo zaprojektowaną osłoną chłodnicy, stanowiąc naturalne przedłużenie jej środkowej części. Zmodyfikowane zostały również progi.
W tylnej części nadwozia Astry ze sportowym pakietem OPC Line tablica rejestracyjna została umieszczona umieszczona na bardziej wyprofilowanym zderzaku z ostrzejszymi przetłoczeniami. Dolne światła tylne są pionowe i tworzą jakby świetlne wykrzykniki przy krawędziach samochodu. Wszystkie te elementy sprawiają, że tył prezentuje się bardziej muskularnie.
Wybierając pakiet OPC Line będziemy mieli do wyboru sześć metalizowanych kolorów nadwozia: srebrny (Sovereign Silver), czarny (Mineral Black), niebieski (Deep Sky Blue), brązowy (Dark Caramel), szary (Cosmic Grey), zielony (Emerald Green) oraz dwa bazowe: biały (Summit White) i czerwony (Absolute Red).
Na polskim rynku sportowy pakiet do pięciodrzwiowej Astry w wersjach wyposażenia Dynamic i Elite kosztuje 4 tys. zł. My jednak poczekamy na prawdziwego hot hatcha, jakim będzie dopiero Astra OPC.