Opel Astra Copacabana - połączenie piłki nożnej z motoryzacją
Piłka nożna to bez wątpienia najpopularniejszy sport na świecie. Jeśli chodzi o motoryzację, najsłynniejszym sportem jest Formuła 1. Co się stanie, gdy połączymy te dwa topowe sporty? To jasne! Powstanie Opel Astra Copacabana! :-)
Już wkrótce rozpocznie się wielka piłkarska impreza - Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej w Brazylii. Nic więc dziwnego, że producenci chcą za wszelką cenę skosztować choć kawałek tego pysznego i dochodowego tortu. Tak właśnie powstał model Opel Astra Copacabana, choć nawiązanie do Formuły 1 jest rzecz jasna mocno przesadzone. Tak czy inaczej miłośnicy piłki nożnej i motoryzacji znajdą w tym aucie odzwierciedlenie swoich pasji.
Opel Astra Copacabana to idealna okazja na uczczenie zbliżającego się mundialu, ale co zrobić z autem po mistrzostwach? Pamiętacie gadżety na Euro 2012? Przed imprezą wszystko było modne i pożądane, po imprezie siatki, koszulki, baloniki z logo Euro 2012 lądowały w koszu lub były rozdawane za darmo jako prezenty do zakupów. Czy tak samo będzie z Oplem Astrą Copacabana? Miejmy nadzieję! ;-)
A jak opisuje swoją nowość sam producent?Nowy Opel Astra Copacabana to brazylijskie słońce i pasja na europejskich drogach. Ten specjalny model jest nie lada gratką dla wszystkich zapalonych kibiców piłki nożnej – od Rotterdamu po Stambuł, od Liverpoolu po Dortmund. Astra o sportowym zacięciu to kolejny efekt zaangażowania firmy Opel w świat profesjonalnego futbolu. Copacabana jest równie fascynująca jak brazylijski czarodziej piłki i będzie tego lata w centrum uwagi podczas wszystkich transmisji rozgrywek.
Brazylijska flaga na dachu, palmy i roztańczone linie wzdłuż drzwi – samo nadwozie samochodu zdradza prawdziwie południowoamerykański temperament. Silnik benzynowy 1.6 Turbo o mocy 200 KM/147 kW wkrótce pokaże swoje możliwości. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w 7,9 sekundy wciśnie kierowcę w fotel pokryty tapicerką z prawdziwej trawy – oto przykład arcydzieła rzemiosła. Projektanci wnętrza Opla wykorzystali murawę ze słynnego stadionu Maracanã. Do każdego samochodu wydawany jest certyfikat potwierdzający autentyczność tej futbolowej relikwii. Równie autentyczny jest drobny piasek z Copacabany wypełniający przestrzeń na nogi. To właśnie jemu Astra zawdzięcza swoją nazwę. Do każdego samochodu z edycji specjalnej dołączono parę supermodnych klapek.
Po naciśnięciu klaksonu rozlegają się dźwięki samby lub wuwuzeli tworzące prawdziwie stadionową atmosferę. W nastrój piłkarskiego święta podróżujących wprawi również automat z napojami, z którego podczas jazdy sączy się zmrożona caipirinha – rzecz jasna bezalkoholowa. Cachaça wędruje bowiem prosto do zbiornika jako piorunujący koktajl. Astra Copacabana jest równie brazylijska jak Pelé i nie mniej niemiecka od Jürgena Kloppa – niezwykle egzotyczne połączenie: za jedyne 24 444,44 euro od 1 kwietnia u dealerów Opla.
Nie wiem jak Wy, ale ja już zamawiam to auto! Wuwuzele i automat z zimnymi napojami to jest to!