Odświeżony Peugeot RCZ imponuje w Paryżu
Już jakiś czas temu pisaliśmy o odświeżonym Peugeocie RCZ, który o dziwo wygląda jeszcze lepiej. Oprócz tego w Paryżu pokazano studyjną i przedprodukcyjną wersję z tajemniczą literką "R" w nazwie. Sprawdźmy co się zmieniło w odświeżonym Peugeocie RCZ oraz poznajmy bliżej odmianę Rrrrr.
Czemu "Rrrrr"? To proste - wersja Peugeota RCZ R wygląda tak smakowicie, że aż w brzuchu burczy przez ogromny apetyt na to auto. Ale zostawmy to na deser. Daniem głównym jest odświeżony, konwencjonalny model RCZ.
Peugeot na Salonie Samochodowym w Paryżu, jak przystało na Francuza, pokazał bardzo wiele nowości i ciekawych premier. Po szeroko komentowanym modelu Onyx, który i tak nie trafi do produkcji, francuski producent pokazał odświeżoną wersję bardziej przyziemnego modelu RCZ. Konkurent dla Audi TT doczekał się kilku poprawek kosmetycznych oraz wyposażeniowych.
Pod maską nic się nie zmieni - 1,6-litrowa turbodoładowana jednostka o mocy 156 KM lub 200 KM oraz 2,0-litrowy turbodoładowany silnik Diesla generujący 163 KM pozostają nietknięte, ale to nie jest wadą - silniki te pasują do tego auta i nie windują ceny w kosmos. Jeśli chodzi o zmiany stylistyczne, jak zwykle skupiły się one w przedniej części auta.
Nowe lampy, zderzak, grill, znaczek producenta oraz lampy LED do jazdy dziennej to główne nowości w Peugeocie RCZ. W opcji pojawi się również paczka o nazwie "Black Pack", w której znajdziemy lakierowane na czarno dodatki - grill, lusterka, zaciski hamulców czy łuki dachowe. Ostateczny wynik? Auto wygląda rewelacyjnie i moim zdaniem jest jednym z najpiękniejszych na rynku w tej grupie cenowej.
Jeszcze lepiej prezentuje się koncepcyjna wersja modelu RCZ R. Auto w wersji ostatecznej trafi na rynek już na początku przyszłego roku i jeśli będzie wyglądało tak jak na zdjęciach, szykuje się spory hit na rynku. Stylistyka auta prezentuje się świetnie - czarny matowy lakier, miedziane dodatki, nowe felgi oraz gustowny spojler. Również pod maską ma być sporo atrakcji.
Do napędu posłuży 1,6-litrowa podwójnie doładowana jednostka benzynowa o mocy około 260 KM. Czy taki model miałby szansę powalczyć z najmocniejszą wersją Audi TT? Wizualnie z pewnością tak.