Odświeżona Klasa C ze zmodyfikowanymi silnikami
Choć facelifting modelu w hierarchii ważności stoi wyraźnie poniżej premiery nowej generacji, jednak w przypadku tak ważnego modelu, jakim dla Mercedesa jest Klasa C, również z zainteresowaniem czekamy na ten efekt kuracji odmładzającej. Tym bardziej, że nie będzie się ona wiązała jedynie z kosmetycznymi zmianami detali nadwozia, a głównie z modernizacją gamy silnikowej czwartej generacji średniej wielkości Mercedesa.
Obecna generacja Mercedesa Klasy C (W205) w sprzedaży znajduje się od 2014 r., a więc zgodnie z obecnymi trendami jest już najwyższy czas na odświeżenie modelu. Jak na razie niemiecki koncern nie opublikował jeszcze żadnych zdjęć zmodyfikowanego modelu, za to poznaliśmy planowane zmiany w gamie silnikowej Klasy C.
Pod maską modelu znajdziemy turbodoładowane, 4-cylindrowe silniki benzynowe oraz wysokoprężne nowej generacji o pojemności dwóch litrów. W porównaniu do wcześniejszych jednostek napędowych będą one oferować większą moc przy jednoczesnej redukcji szkodliwych substancji do atmosfery. C-klasa po faceliftingu będzie również oferowana jako hybryda, w tym z opcją ładowania baterii z gniazdka.
Nowe silniki wysokoprężne z rodziny OM654 będą dostępne w trzech wariantach mocy. Podstawowy C200d będzie rozwijał 148 KM, w C220d będzie pracował 192-konny diesel, zaś w odmianie 300d pod maską będzie pracować 241-konne stado koni mechanicznych. To odpowiednio o 13, 24 i 40 KM więcej niż w obecnych analogicznych wersjach silnikowych.
Z kolei opcje benzynowe będą mieć pod maską nową generację silników M264. Wariant C200 EQ Boost będzie dysponować mocą 188 KM, czyli o 7 KM więcej. Wersja C300 dzięki zmianom w ciśnieniu doładowania będzie mocniejsze o 13 KM, co oznacza 255 KM pod maską. Potwierdzone są informacje o hybrydowej odmianie C400 EQ Power, która będzie posiadać mocniejszy o 41 KM silnik elektryczny, oraz o wersji hybrydowej z... silnikiem wysokoprężnym C400d EQ Power. Obie odmiany będą miały możliwość naładowania baterii oraz będą posiadać tryb jazdy wyłącznie przy użyciu silnika elektrycznego.
W najmocniejszych odmianach AMG znajdziemy odpowiednio pod maską trzylitrowe V6 w C43 oraz 4-litrową jednostkę V8 w C63. Również i tu liczymy na wzrost generowanej mocy, choć jak na razie cisza w tym temacie.
W zależności od wersji silnikowej dostępne będą sześciobiegowa skrzynia manualna oraz 9-biegowa przekładnia automatyczna, która zastąpi skrzynię automatyczną z siedmioma przełożeniami. W wybranych wariantach dostępny będzie również napęd na wszystkie koła 4Matic.
Odświeżoną Klasę C po raz pierwszy będziemy mogli zobaczyć podczas marcowej wystawy w Genewie (także odmianę kombi), a miesiąc później w Nowym Jorku zaprezentowane zostaną wersje coupe oraz cabrio. W sprzedaży odświeżony modelu powinien pojawić się niedługo później.