Odchodowy samochód
W Bristolu nie trzeba wydobywać spod ziemi gazu do napędzania samochodów – wystarczy spuścić wodę w toalecie.
Może to brzmieć cokolwiek dziwnie, ale podstawą napędu tego samochodu są… ludzkie odchody. Brytyjska firma GENeco uzyskuje z nich w oczyszczalniach ścieków gaz CNG, czyli metan, który jest już na tyle wysokiej jakości, że może napędzać samochodowe silniki. Dowodem na to jest pokazany na zdjęciach Volkswagen Bettle, po przerobieniu na metan nazwany Bio-bug. Auto ma dwulitrowy silnik benzynowy dostosowany do spalania biogazu. Auto rusza na benzynie, a kiedy silnik odpowiednio się rozgrzeje, przełącza się automatycznie na gaz. Może osiągać maksymalną prędkość 183 km/h.
Według zapowiedzi GENeco zawartość toalet 70 domów w Bristolu jest w stanie zapewnić samochodowi paliwo na cały rok, biorąc pod uwagę roczny przebieg na poziomie 10 000 mil, czyli 16 000 km.
W bristolskiej oczyszczalni ścieków produkuje się rocznie 18 milionów metrów sześciennych gazu. Jeden metr sześcienny wystarcza Bio-bugowi na przejechanie 8,5 km. Cały wyprodukowany przez jedną oczyszczalnię gaz może zapewnić paliwo do przejechania 153,5 miliona km, a to według GENeco zmniejszyłoby emisję dwutlenku węgla o 19 000 ton.
(mysz)