O krok od śmierci
Ciężko bez emocji opisywać sytuację uwiecznioną kamerą onboard zamocowaną na kasku pewnego motocyklisty, który był - dosłownie i w przenośni - o krok od śmierci.
Ciężko bez emocji opisywać sytuację uwiecznioną kamerą onboard zamocowaną na kasku pewnego motocyklisty, który był - dosłownie i w przenośni - o krok od śmierci.
Na nagraniu widać jak motocyklista zgodnie z przepisami porusza się drogą zbliżając się do wzniesienia, zza którego niespodziewanie wyłania się nieprawidłowo wyprzedzający samochód. Kierowca samochodu nie chcąc doprowadzić do poważnego w skutkach wypadku zjeżdża na pobocze omijając motocyklistę. Cała sytuacja wyglądała bardzo groźnie i niestety nie skończyła się do końca szczęśliwie. Pod koniec nagrania widać, że kierowca samochodu zakończył swój niedozwolony manewr w przydrożnym rowie wcześniej zaliczając groźnie wyglądające dachowanie. Sytuacja ta jest doskonałym przykładem tego, że nawet gdy poruszamy się zgodnie z przepisami jesteśmy narażeni na bardzo niebezpieczne sytuacje.
Władysław Jagiełło