Nowy Seat - pozostało dziewięć nazw
Do półfinału dotarł globalny konkurs Seata, w którym wyłoniona ma zostać nazwa nowego SUV-a hiszpańskiej marki. Zwycięską nazwę poznamy 15 października br.
Do konkursu #SEATszukaNazwy zgłoszonych zostało aż dziesięć tysięcy propozycji z całego świata.
Przypomnijmy, że po raz pierwszy w historii to miłośnicy i klienci Seata mają wybrać nazwę dla najnowszego modelu tej hiszpańskiej marki. Najnowszy i największy zarazem SUV Seata będzie trzecim przedstawicielem tego segmentu rynku, który dołączy w przyszłym roku do modeli Ateca i Arona.
Spośród zgłoszonych nazw do dalszego etapu zakwalifikowało się dziewięć: Abrera, Alboran, Aran, Aranda, Avila, Donosti, Tarifa, Tarraco oraz Teide.
Nazwa nowego modelu musiała spełniać trzy kryteria. Przede wszystkim, wzorem innych modeli Seata, miała nawiązywać do jakiegoś geograficznego miejsca w Hiszpanii. Nazwa ma być łatwa do wymówienia i to w różnych językach, nie wywołując jednocześnie żadnych kontrowersji czy też negatywnych skojarzeń. Ostatnim kryterium były kwestie prawne. Wybrana nazwa nie mogła być zastrzeżona na żadnym rynku.
W obecnym etapie wszystkie nazwy będą testowane w specjalnych grupach focusowych, w efekcie czego do finałowej rozgrywki wybrane zostaną trzy nazwy, które zostaną ogłoszone podczas wrześniowych targów motoryzacyjnych we Frankfurcie.
Następnie, przez dwa tygodnie, fani hiszpańskiej marki będą mogli głosować na stronie internetowej na jedną z trzech nazw. Ta, która zdobędzie najwięcej głosów, zostanie oficjalną nazwą nowego SUV-a.