Nowy Nissan Maxima debiutuje w Nowym Jorku
Po wcześniejszych zapowiedziach na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku wreszcie zadebiutował model Nissan Maxima. Ładna stylistyka, mocny silnik, dobre wyposażenie - to powinno zachęcić większość miłośników japońskiej motoryzacji.
Jeśli ktoś lubi japońską stylistykę, w modelu Nissan Maxima znajdzie wszystko, czego szuka. Muskularne nadwozie posiada mnóstwo przetłoczeń i ciekawych rozwiązań stylistycznych, z przodu mamy duży grill w kształcie litery V, po bokach światła wykonane w technologii LED, ciekawie wyglądają czarne słupki dodające efekt lewitującego dachu, z tyłu zaś szerokie i ładnie narysowane światła oraz dwie końcówki układu wydechowego. Całości dopełniają 18-calowe felgi.
We wnętrzu kierowcę i pasażerów otaczają wysokiej jakości materiały, stylistyka jest bardzo przyjemna dla oka i nie brakuje wielu ciekawych, ale nie nachalnych ciekawostek. Na uwagę zasługuje spłaszczona na dole kierownica, wstawki z Alcantary, konsola środkowa jest skierowana w stronę kierowcy na wzór BMW, zastosowano również system infomedialny z 7-calowym wyświetlaczem Advanced Drive Assist Display.
W opcjonalnym wyposażeniu znajdziemy oświetlenie ambientowe, podgrzewane i chłodzone fotele, system audio Bose, skórzane fotele itp. A co znajdziemy pod maską? Do napędu posłuży silnik 3.5 V6 generujący 300 KM oraz 353 Nm momentu obrotowego. Napęd kierowany będzie na koła za pośrednictwem nowej skrzyni automatycznej Xtronic. A jak Wam podoba się nowy Nissan Maxima?