Nowy Mercedes GLE: większy i bardziej zaawansowany technologicznie
Paryskie targi będą miejscem oficjalnej premiery nowej odmiany Mercedesa GLE. Niemiecki koncern nie czekał jednak do października i rozpoczęcia wystawy samochodowej w stolicy Francji, ale już teraz przedstawił swoją nowość w segmencie średniej wielkości SUV-ów.
Mercedes GLE pod względem designu nadwozia zmienił się raczej subtelnie, o żadnej rewolucji stylistycznej nie ma mowy. Zachowany został m.in. typowy jeszcze dla Klasy M (poprzednia nazwa modelu) kształt tylnego słupka. Sylwetka nadwozia po zmianach sprawia wrażenie nieco lżejszej, a z pewnością jest bardziej aerodynamiczna. Potwierdza to rekordowy w tym segmencie współczynnik oporu powietrza, wynoszący 0,29 (w poprzedniku wynosił on 0,32).
GLE wyraźnie urósł. Będzie miał teraz o 80 mm większy rozstaw osi (2995 mm). Przekłada się to nie tylko na większą ilość miejsca dla pasażerów na tylnej kanapie (o 69 mm więcej miejsca na nogi i o 33 mm więcej miejsca nad głową), ale pozwoliło wygospodarować także miejsce na trzeci rząd siedzeń, który będzie dostępny za dopłatą. Ciekawostką jest pełna elektryczna regulacja tylnych siedzeń. Kierowca i przedni pasażer również będą mogli się cieszyć większą swobodą ruchów, która jednak jest następstwem zmiany pozycji przednich słupków (bardziej pionowych).
Zyskał także bagażnik, którego pojemność w pięcioosobowej konfiguracji wynosi 825 l, a po złożeniu siedzeń drugiego rzędu (dzielonych w stosunku 40:20:40) aż 2055 l. Powiększono również o 72 mm szerokość załadunku, co pozwoli na transport większych gabarytowo przedmiotów. W części bagażowej nie zabraknie wielu użytecznych uchwytów, które pozwolą na bezpieczny transport np. sprzętu sportowego czy zwykłych zakupów. Warto też dodać, że dzięki pneumatycznemu zawieszeniu Airmatic próg bagażnika można obniżyć o 40 mm i ułatwić tym samym załadunek cięższych przedmiotów.
Na obecną chwilę Mercedes pochwalił się tylko jedną opcją silnikową. Jest to wariant GLE 450 4Matic z trzylitrowym, turbodoładowanym silnikiem benzynowym z sześcioma cylindrami o mocy 367 KM i maksymalnym momencie obrotowym 500 Nm wspomagany przez 48-woltową instalację elektryczną. Dodatkowy silnik elektryczny może wspomagać kierowcę np. podczas przyspieszenia czy wspinaczki w trudniejszym terenie. Generuje on 22 KM i 250 Nm. Układ napędowy trafia na koła obu osi za pośrednictwem dziewięciostopniowej przekładni automatycznej. Skrzynia ta będzie dostępna we wszystkich wersjach silnikowych nowego Mercedesa GLE.
Mercedes potwierdził bowiem, że nieco później do oferty dołączą warianty z silnikiem wysokoprężnym oraz hybryda typu plug-in.
Napęd na wszystkie koła 4Matic w normalnych warunkach rozdziela moment obrotowy pomiędzy kołami przedniej i tylnej osi w stosunku 50:50. W przypadku braku przyczepności i uślizgu nawet 100% napędu może jednak trafić na przód bądź tył. Nowością jest także, dostępny za dopłatą, specjalny tryb dostosowany do jazdy w trudniejszym terenie.
Wydaje się jednak, że najważniejsze w przypadku nowego Mercedesa GLE będą liczne systemy i rozwiązania wspierające kierowcę w różnych sytuacjach drogowych. Na przykład układ Active Distance Assist Distronic jest w stanie wcześniej rozpoznać zwiększone natężenie ruchu na podstawie informacji z systemu LiveTraffic i zredukować prędkość do ok. 100 km/h, jeśli kierowca odpowiednio nie zareaguje. Przy takiej prędkości zadanie związane z bezpiecznym wyhamowaniem Mercedesa przejmuje już aktywny układ hamulcowy. Z kolei system Active Stop-and-Go Assist przy jeździe z prędkością do 60 km/h jest w stanie utrzymywać auto na wybranym pasie ruchu i w bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu.
Za bardziej komfortową jazdę odpowiadają współpracujące ze sobą pneumatyczne zawieszenie z układem E-Active Body Control, który wykorzystując układ o napięciu 48 V może indywidualnie regulować każdym z amortyzatorów. Podczas jazdy terenowej system ten może, w zależności od potrzeby, podnosić i obniżać zawieszenie.
Wewnątrz Mercedesa GLE pojawi się najnowszy system multimedialny MBUX z 12,3-calowym ekranem i panelem z zegarami o takiej samej wielkości. Nabywca będzie mógł również wybrać nowy wyświetlacz head-up, dwukrotnie większy i o 20% jaśniejszy niż w dotychczasowej wersji modelu.
Nowy Mercedes GLE zadebiutuje na salonie samochodowym w Paryżu na początku październiku. Do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych i Europie trafi na początku 2019 r.