Nowy Mercedes GLA bardziej w stylu SUV-a
Znacznie wyżej poprowadzona linia dachu, do tego krótsze nadwozie i większy rozstaw osi. Druga generacja Mercedesa GLA wyraźnie zmężniała, a przy tym zyskała dodatkowe elementy wyposażenia zarówno z zakresu bezpieczeństwa, jak i komfortu. Czy to jednak wystarczy, by nowa generacja GLA była znowu jednym z najczęściej wybieranych modeli z gwiazdą na masce i poradziła sobie w rywalizacji m.in. z Audi Q2 czy BMW X1?
Druga generacja najmniejszego w ofercie Mercedesa crossovera mierzy 4410 mm długości, co oznacza, że jest krótsza od poprzednika o 1,5 cm. Jednocześnie GLA urosło aż o 10 cm (wysokość 1611 mm), dzięki czemu w kabinie powinno być wyraźnie więcej miejsca nad głowami pasażerów. Dodajmy jeszcze, że szerokość nowego GLA wynosi 1834 mm (+3 cm), a mimo krótszego nadwozia zwiększony o 3 cm rozstaw osi (2729 mm) zapewnia także niezłą przestronność w kabinie – np. w przypadku pasażerów na tylnej kanapie mają oni teraz aż o 11,5 cm więcej miejsca na swoje nogi.
Nowy GLA stał się bardziej masywny, a zaokrąglone linie wyparły ostre przetłoczenia. Przednia część nadwozia nawiązuje do większych SUV-ów Mercedesa – mamy m.in. krótkie zwisy, charakterystyczny grill oraz reflektowy Multibeam LED. Wersje z napędem na wszystkie koła posiadają w standardzie pakiet off-roadowy, który poza dodatkowymi osłonami posiada system kontroli zjazdu oraz animacja terenowych parametrów na wyświetlaczu systemu multimedialnego.
GLA może się pochwalić jednym z najlepszych współczynników oporu powietrza (0,28). Do wyboru są felgi o rozmiarze do 20 cali. W stosunku do poprzednika zwiększył się także o 9 mm prześwit, który teraz wynosi 143 mm.
We wnętrzu pozycje kierowcy i pasażera z przodu są wyższe i bardziej wyprostowane, a więc bardziej typowe dla SUV-ów. W porównaniu z poprzednikiem poprawiono także widoczność we wszystkich kierunkach – głównie dzięki zoptymalizowanym przednim słupkom. Wnętrze jest teraz nie tylko większe, ale i bardziej funkcjonalne. Tylne siedzenia można np. regulować wzdłuż o 14 cm, a także ustawiać kąt pochylenia oparć, które dzielone są w proporcji 40:60. Standardowe wyposażenie obejmuje podłogę bagażnika o regulowanej wysokości.
Ciekawostką na liście wyposażenia nowego GLA jest funkcja myjni samochodowej. Za pomocą jednego przycisku lusterka zewnętrzne zostają złożone, a szyby w drzwiach i przesuwany dach – zamknięte. Informacje z czujnika deszczu są wówczas ignorowane, więc wycieraczki pozostają wyłączone. Ustawienia te są automatycznie dezaktywowane, gdy kierowca wyjeżdżaz myjni i przekracza prędkość 20 km/h.
Generalnie wykończenie wnętrza jest znajome np. z modelu GLB. Dwa wyświetlacze – z parametrami jazdy za kierownicą i funkcjami układu multimedialnego na środku deski rozdzielczej – mogą mieć rozmiary nawet 10,25 cala.
Nowy Mercedes GLA na początku będzie oferowany z 1,33-litrowym silnikiem z turbodoładowaniem o mocy 163 KM i maksymalnym momentem obrotowym 250 Nm. Wersja ta przyspiesza do 100 km/h w 8,7 s, a jego prędkość maksymalna wynosi 210 km/h. Do oferty dołączą także inne jednostki benzynowe i wysokoprężne, a w planach jest również wariant hybrydowy typu plug-in trzeciej generacji.
Najmocniejszą jednostką będzie wariant GLA 35 4Matic, który pod maską ma dwulitrową jednostkę turbobenzynową o mocy 306 KM i maksymalnym momencie 400 Nm. Prędkość 100 km/h jest on w stanie osiągnąć w 5,1 s, zaś jego prędkość maksymalna wynosi 250 km/h.
Za przeniesienie napędu w słabszych odmianach będzie odpowiadać 7-stopniowa, dwusprzęgłowa skrzynia automatyczna 7G-TRONIC, zaś w wersji najmocniejszej przekładnia AMG o ośmiu przełożeniach. Opcjonalnie nowy GLA może być wyposażony w stały napęd na wszystkie koła 4Matic z całkowicie zmiennym rozdziałem momentu obrotowego pomiędzy osiami.
Sprzedaż drugiej generacji Mercedesa GLA ruszy wiosną przyszłego roku. Jak na razie jego ceny nie zostały jeszcze opublikowane.