Nowy Mercedes CLA już za rogiem
Nie zbliżająca się wystawa w Detroit, ani żadna inna impreza motoryzacyjna, a targi elektroniki CES w Las Vegas będą miejscem światowej premiery drugiej generacji Mercedesa CLA. Wybór tego miejsca może w pierwszej chwili dziwić, ale... tylko w pierwszej chwili. Nowy CLA będzie z pewnością naszpikowany nowoczesną elektroniką podnoszącą komfort, jak i bezpieczeństwo jazdy.
To jeden z powodów, dla którego wybór wystawy CES wcale nie jest takim złym rozwiązaniem. Przypomnijmy, że w tym roku Mercedes był już obecny na tej imprezie w Las Vegas, gdzie zaprezentował nową, bardziej intuicyjną generację multimedialnego systemu MBUX (Mercedes-Benz User Experience), która następnie w ciągu roku zadebiutowała m.in. w nowej A-klasie.
Tegoroczna wystawa CES obfitowała zresztą w wiele innych premier z obszaru motoryzacyjnego i nie tylko były to nowoczesne rozwiązania technologiczne. Hyundai i Kia zaprezentowały np. swoje auta z napędem elektrycznym, czyli odpowiednio modele Nexo i Niro EV, a chiński start-up pokazał swojego elektrycznego i zarazem autonomicznego crossovera.
Dodajmy jeszcze dwie inne ważne kwestie. Wystawa CES startuje już 8 stycznia, a więc prawie tydzień wcześniej niż targi NAIAS w Detroit. Po drugie, w Las Vegas konkurencja motoryzacyjna będzie z pewnością dużo mniejsza, tak więc możliwość przebicia się do mediów będzie sporo większa.
Czego możemy oczekiwać od nowego Mercedesa CLA? Patrząc po zaprezentowanym teaserze widać mocno opływowe kształty w tylnej części tego sedana. Zbudowany na platformie MFA2 (Modular Front Architecture) model pod względem technologicznym z pewnością będzie korzystał z wielu rozwiązań, jakie możemy znaleźć w nowej generacji Klasy A. Mercedes zapowiada także pewne modyfikacje we wspomnianym układzie MBUX, które mają jeszcze bardziej ułatwić obsługę podstawowych systemów, jakie znajdą się na wyposażeniu nowego CLA.
W kwestii silników w ofercie znajdziemy zapewne 1,4-litrowy silnik benzynowy o mocy 163 KM, a także dwulitrowy silnik generujący moc 224 KM. W Europie powinien pojawić się także wariant wysokoprężny z 1,5-litrową jednostką pod maską, którego maksymalna moc wynosi 116 KM. Zapewne w późniejszym czasie dołączy do nich mocniejsza odmiana CLA 35 z ponad 300 KM, a być może także CLA 45 ze stadem koni liczącym ponad 400 KM.