Nowy Ford Mustang z czterocylindrowym silnikiem?
Odpowiedź na pytanie z tytułu krąży po sieci już od dłuższego czasu, ale każdy myślał (a raczej miał nadzieję), że to tylko marny żart ekologów. Niestety nie są to żarty - kolejna generacja Forda Mustanga dostanie między innymi czterocylindrowy silnik z turbodoładowaniem.
Ostatnia generacja Forda Mustanga jest z nami od 2005 roku. Od dnia premiery, auto przeszło kilka operacji plastycznych, dostało wiele nowości, doczekało się licznych wcieleń, wersji etc. Po latach posuchy i upadku legendy kilkanaście lat temu, ostatnia generacja wróciła na godne miejsce dla prawdziwego, amerykańskiego muscle cara.
Wiele osób wyśmiewa Mustanga, inni zaś kochają ten specyficzny i odrobinę zacofany styl - silnik z przodu, napęd na tył, sztywny most i nieco toporne zawieszenie. Nie jest to samochód sportowy, który może konkurować z europejskimi odpowiednikami, ale z pewnością nie brakuje mu specyficznego klimatu i duszy. Czy kolejna generacja będzie kontynuacją, czy rewolucją?
Teoretycznie szósta generacja Forda Mustanga powinna pojawić się na początku przyszłego roku. Zdaniem producenta będzie to połączenie znanego wszystkim stylu i tradycji z nowoczesnymi rozwiązaniami. I tu może pojawić się problem - obecnie nowoczesne technologie kojarzą się z ekologią i wszędobylskim downsizingiem.
Producent postanowił wrócić do 2- i 3-generacji oferując czterocylindrowy silnik. W tym przypadku będzie to czterocylindrowa jednostka EcoBoost o pojemności 2,3-litra. Dzięki zastosowaniu turbosprężarki, silnik jest w stanie wygenerować ponad 350 KM. Prawdopodobnie nowość zastąpi w ofercie jednostkę V6. Miejmy nadzieję, że stare dobre V8 nie zostanie zastąpione innym czterocylindrowcem z czterema turbosprężarkami.
To nie jedyna zmiana. Kolejną będzie niezależne zawieszenie na tylnej osi. To kolejne złamanie tradycji i próba zamknięcia ust wszystkim malkontentom. Puryści i radykalni fani Mustanga mogą kręcić nosem, ale niestety takie są realia - jeśli model ma konkurować z europejską czołówką, muszą zajść pewne zmiany. A jak Wam podoba się nowy Ford Mustang? Czy legenda idzie w dobrą stronę?