Nowy Ford Mustang - brat bliźniak Astona?
Wiele osób kręci nosem spoglądając na najnowsze modele Forda - podejrzane podobieństwo do Astona Martina jest aż nadto zauważalne. Być może już wkrótce będziemy świadkami apogeum tego zjawiska pod postacią nowego Mustanga. Do sieci wypłynęły zdjęcia okładki magazynu z wizualizacją najnowszego Forda.
Magazyn Car & Driver twierdzi, że na okładce jest co prawda wizualizacja, ale w porównaniu do ostatecznego modelu różnic jest bardzo niewiele. Jeśli to się sprawdzi, na rynku pojawi się amerykańskie wcielenie brytyjskiego arystokraty. Linia jest co prawda inna, ale kształt grilla... ciężko odrzucić wrażenie uderzającego podobieństwa. Auto trafiło na okładkę grudniowego numeru magazynu.
Jeśli chodzi o konkrety, nowy Ford Mustang będzie na początku dostępny z trzema jednostkami napędowymi do wyboru. Wśród nich znajdzie się między innymi wolnossąca jednostka V6 o pojemności 3,8-litra i mocy ponad 300 KM z momentem obrotowym na poziomie 393 Nm. Co ciekawe, po dopłacie 560 dolarów kierowca dostanie wariant z czterocylindrowym silnikiem GTDI o mocy ponad 310 KM z momentem obrotowym 420 Nm.
Na szczęście w ofercie pojawi się również wielki i najlepiej pasujący do Mustanga silnik V8 o pojemności 4,9-litra o mocy ponad 435 KM z momentem obrotowym na poziomie 536 Nm - za ten wariant trzeba dopłacić 1890 dolarów. No właśnie, ale jak kształtuje się cena podstawowej wersji? Zdaniem magazynu nowy Ford Mustang będzie kosztował 23 995 dolarów. Co ciekawe, do wyboru będzie aż 4 warianty skrzyni biegów: 6- lub 7-biegowy manual, 6 biegowa automatyczna skrzynia biegów, zaś ciekawostką jest z pewnością automat o aż 10 przełożeniach. Na rynek wkrótce trafi także wersja Cabrio droższa od Coupe o ok. 5 tys. dolarów.