Nowy crossover E-Auto - bo liczy się tylko kasa?
Kolejny crossover? Teoretycznie tak, choć za tym egzemplarzem kryje się ciekawsza historia, a i sam model skrywa w sobie interesujące rozwiązania. Rosyjska myśl techniczna, ogromne pieniądze, nietypowa stylistyka i rozwiązania. O co w tym wszystkim chodzi?
Jeśli w grę wchodzą ogromne pieniądze, wszystko staje się prostsze, łatwiejsze, przyjemniejsze etc. Podobnie było w przypadku opisywanego auta. Rosyjski miliarder Michaił Prochorow jeszcze w czerwcu tego roku obiecał, że już po wakacjach zaprezentuje nowe auto. Mamy połowę sierpnia, a model jest już praktycznie gotowy i możemy poznać jego parametry.
Dwa miesiące - tyle potrzebował bogaty Rosjanin, żeby stworzyć nowe auto. Niektórzy producenci meczą się z nowościami kilka lat, a tu wystarczyło posypać pieniędzmi, żeby czas skurczył się do dwóch miesięcy. Oczywiście pomijamy kwestie związane z solidnością, dokładnością, bezpieczeństwem, trwałością etc. - to kwestia dość tajemnicza. Liczy się fakt potwierdzający siłę pieniądza.
Przechodząc do sedna, nowość o nazwie E-Auto E-Crossover bazuje na jednostce napędowej Opla Ampery, zaś czterocylindrowa jednostka nie napędza kół, tylko generuje energię elektryczną. W tym przypadku jednak, silnik spalinowy działa w systemie bi-fuel, co oznacza, że może być zasilany zarówno benzyną, jak i LPG. Zdaniem producenta, E-Auto E-Crossover ma zasięg około 700 km, zaś średnie spalanie to około 4,9 l/100km.
Ten ciekawy wynalazek ma napęd na przednią oś - jednostka napędowa generuje około 163 KM, przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,9 sekundy, natomiast prędkość maksymalna została ograniczona do 130 km/h. Nie są to imponujące wartości, ale podobno już wkrótce wszystko zostanie poprawione i wzmocnione. Przynajmniej nikt nie czaruje, że auto będzie demonem szos i mistrzem oszczędzania jednocześnie.
Wymiary E-Auto E-Crossover to 4276 mm długości, 1783 mm szerokości i 1664 mm wysokości, rozstaw osi to 2550 mm. Stylistyka jest dość nietypowa i nie wiadomo, czy to tylko projekt, czy ostateczna wizja. Podobno nowość będzie oferowana nie tylko na rynku rosyjskim, ale również w Europie, choć oczywiście data premiery oraz cena nie jest znana. A jak Wam podoba się rosyjski wynalazek?