Nowe zdjęcia następcy Lamborghini Gallardo (akt.)
Musimy się przyzwyczaić do tego, że przez najbliższe tygodnie będziemy zasypywani zdjęciami (oficjalnymi lub nie) modelu Lamborghini Huracan (lub Demios/Cabrera). Ostatnio do sieci wyciekła kolejna paczka zdjęć nadchodzącej nowości.
Oprócz nowych zdjęć w sieci na próżno szukać konkretów czy świeżych informacji. Ciężko również w stu procentach potwierdzić, że fotografie są oficjalne, choć wszystko na to wskazuje. Kształty i charakterystyczne elementy modelu pasują do wcześniejszych zapowiedzi oraz zdjęć szpiegowskich. Mimo to musimy mieć spory dystans do wszystkich informacji, gdyż Lamborghini jest znane z tego, że potrafi utrzymać tajemnicę do końca.
Czyżby tym razem się nie udało? Być może, gdyż ciekawość i środki, jakimi dysponują dzisiejsi dziennikarze oraz ciekawscy fani znacząco utrudniają producentom utrzymanie wszystkiego w tajemnicy do premiery. Jedyną nowością na temat Lamborghini Huracan, jest plakietka zdradzająca kilka szczegółów z danych technicznych. Chodzi o symbol LP610-4, który zdradza moc silnika - 610 KM - oraz napęd na cztery koła.
Aktualizacja:
Tuż przed publikacją do sieci trafiły oficjalne zdjęcia, więc na tym kończy się cała historia z przeciekami i plotkami. Jak widać Lamborghini tym razem nie wytrzymało napięcia i postanowiło opublikować wszystko oficjalnie. Wiadomo, że przewidywania na temat silnika się sprawdziły - 5,2-litra V10 o mocy 610 KM z momentem obrotowym na poziomie 560 Nm. Lamborghini Huracan LP610-4 o wadze 1422 kilogramów od 0 do 100 km/h przyspiesza w 3,2 sekundy, zaś 200 km/h na liczniku pojawia się po 9,9 sekundy. Zdaniem producenta średnie spalanie (przy normalnej jeździe) to około 12,5 l/100km.
Jak Wam się podoba następca Gallardo?