Nowe wydanie włoskiego klasyka - Moto Guzzi V7
Mimo pogoni za ekstremalnymi przyśpieszeniami, wyśrubowanymi mocami oraz ultralekkimi materiałami, na rynku wciąż znajduje się nisza dla klasycznych motocykli. Jednym z nich jest Moto Guzzi V7.
Korzenie włoskiej maszyny sięgają lat 60. XX wieku. Wśród klastycznych kształtów udało się jednak przemycić sporą porcję współczesnych rozwiązań technicznych.
W pierwszej kolejności w oczy rzuca się kombinacja szprychowych kół wersji V7 Special oraz Racer z tarczowymi hamulcami firmy Brembo. Na przód powędrował 4-tłoczkowy zacisk z przewodem w stalowym oplocie – to rozwiązanie, jakiego nie powstydziłyby się nawet najnowsze motocykle o sportowym zacięciu.
Moto Guzzi V7 jest napędzany widlastym, dwucylindrowym silnikiem o pojemności 744 ccm. Gęsto użebrowane cylindry oraz miska olejowa to coraz rzadszy widok. Chłodzenie powietrzem i olejem powoli odchodzi do lamusa. Moto Guzzi pozostało jednak wierne klasycznym wzorcom. W trosce o komfort eksploatacji oraz toksyczność spalin silnik otrzymał wtrysk paliwa.
Silniki motocykli z rocznika modelowego 2012 przeszły gruntowną modernizację – podniesiono stopień sprężania, zmniejszono masę ruchomych elementów oraz przeprogramowano elektronikę. W efekcie udało się osiągnąć 51 KM przy 6200 obr./min. oraz 58 Nm przy 5000 obr./min. Wartości bezwzględne nie porażają, jednak włoski silnik dysponuje pełnią możliwości przy dużo niższych obrotach od większości współczesnych motocykli. Dzięki temu nie będzie mu brakowało elastyczności.
Nowa jednostka napędowa została przewidziana dla modeli V7, V7 Special i V7 Racer. Różnice między nimi – poza ceną – dotyczą głównie stylizacji.