Nowe spojrzenie.
Ford Transit stał się synonimem auta dostawczego. 40 lat obecności na rynku oraz 5 mln sprzedanych egzemplarzy pozwoliło zdobywać doświadczenie i wykorzystywać je przy produkcji kolejnych generacji.
<b>Ford Transit stał się synonimem auta dostawczego. 40 lat obecności na rynku oraz 5 mln sprzedanych egzemplarzy pozwoliło zdobywać doświadczenie i wykorzystywać je przy produkcji kolejnych generacji.</b><br />
<p class=maintext>Teraz ma być oczywiście jeszcze lepiej niż poprzednio. Samochód zyskał nowy wizerunek. Nowe kształty, przypominają nieco Volkswagena Craftera, chyba taka moda na wysokie atrapy chłodnicy i zachodzące na maskę lampy, jednak auto wygląda świeżej i nowocześniej. Oferowanych będzie 6 jednostek wysokoprężnych i jedna benzynowa. Ciekawym dieslem jest nowa jednostka o nazwie Duratorq TDCi o pojemności 2,2 oraz 2,4 litra, współpracujące z 5- lub 6-stopniową mechaniczną skrzynią biegów Durashift. Oferowane będą także różne wersje nadwoziowe, a szczegółów możemy spodziewać się w połowie roku. </p>
<p class="rgh"><strong>Amadeusz Sejud</strong></p>