Nowe przepisy: Lawina zatrzymanych praw jazdy
Nowe przepisy nie zawsze przyjmują się płynnie, nie wszyscy o nich pamiętają, nie wszyscy są świadomi ryzyka ich złamania. Czy tak jest w tym przypadku? Trudno to ocenić. Jedno jest pewne - Policja bardzo skrupulatnie i bezlitośnie korzysta z nowego prawa.
Dowód? W zeszłym tygodniu odebrano prawie 700 praw jazdy! Było dokładnie 694 przypadki, w których Policjanci zabrali uprawnienia kierowcy przekraczającego prędkość w mieście o ponad 50 km/h. Rekordy biją stołeczni policjanci (115 zabranych praw jazdy), ale funkcjonariusze z Wielkopolski (71 zabranych dokumentów) oraz Śląska (50) depczą im po piętach.
Oczywiście nie chodzi o wygraną i nabicie jak najwyższego wyniku, ale jeśli tempo zabierania uprawnień będzie tak imponujące, już wkrótce ilość kierowców, a przynajmniej tych z prawem jazdy, gwałtownie spadnie. Zdaniem niektórych nowe przepisy są zbyt restrykcyjne, niektórzy twierdzą, że jest to zwykły skok na kasę, są również tacy, którym nowe przepisy pasują i je pochwalają.
Przypomnijmy, 18 maja w życie weszły przepisy umożliwiające Policji odebranie prawa jazdy kierowcy, który w mieście przekroczy prędkość o 50 km/h. Nie będzie pouczeń, punktów, tylko natychmiastowe odebranie prawa jazdy na trzy miesiące. Bać muszą się nie tylko ci, którzy przekraczają prędkość mieście, ale również kierowcy, którzy na pokład swojego auta zabiorą więcej osób, niż jest to dozwolone.
Warto również pamiętać, że odebranie prawa jazdy za przekroczenie prędkości w mieście o 50 km/h to nie jedyne zmiany. Od 18 maja jazda samochodem bez uprawnień nie jest wykroczeniem, ale przestępstwem. Co więcej, pijany kierowca musi się liczyć nie tylko z odebraniem prawa jazdy, ale również bardzo wysoką karą od 5000 złotych za pierwszym razem do 10 000 złotych przy kolejnym zatrzymaniu na tzw. podwójnym gazie.