Nowe Porsche 911 Turbo - potrójne turbo pod maską?
Od dłuższego czasu wśród niemieckich producentów aut klasy premium toczy się niepisana wojna o prym na szczeblu technologicznym. Co ciekawe, nie jest to tylko wyścig o jak najwyższe moce, ale również o wprowadzanie na rynek ciekawych rozwiązań technicznych. Kolejnym żołnierzem na linii frontu jest Porsche.
Ostatnią kartą przetargową dla Porsche 911 generacji 991 była pierwsza seryjna skrzynia manualna o siedmiu przełożeniach. Jak się okazało, to nie ostatnie słowo niemieckiego producenta, gdyż w rękawie ma prawdziwego asa. Ale czy ten as ma jeszcze jakąś wartość?
Być może w najnowszej 911-tce zagości pierwszy silnik wyposażony w trzy turbosprężarki przeznaczony do nowej wersji Turbo. Silnik na rynku pojawi się prawdopodobnie na początku przyszłego roku. Niestety to aż o rok za późno. Porsche dało się wyprzedzić przez BMW, które właśnie zaprezentowało nowy silnik 3.0d tri-turbo w modelach X5, X6 oraz M550d xDrive.
Niemiecka firma nie zraża się jednak tą wpadką i skupia się na tym, aby nowe Porsche 911 Turbo było prawdziwym majstersztykiem technicznym. Oliwy do ognia dolał Japończyk, a konkretniej Nissan GT-R, który w wielu testach porównawczych okazał się szybszy od wszystkich dotychczasowych wersji 911. Upokorzone Porsche z całych sił chce się odegrać.
Panowie z Zuffenhausen chcą zrobić wszystko, aby nowe Turbo było w stanie wykazać swoją dominację. Znany sześciocylindrowy bokser o pojemności 3,8 litra dzięki trzem turbosprężarkom ma rozwijać moc w granicach 530 KM, czyli tyle, ile ma obecny model Turbo S. Pod względem ogólnej koncepcji technologicznej nowy silnik będzie zbliżony do jednostki napędowej stosowanej w obecnej wersji Turbo.
W nowym silniku, obok dwóch bliźniaczych i pracujących równolegle turbosprężarek firmy Borg Warner, pojawi się trzecia, nieco mniejsza turbina pomocnicza. Będzie ona odpowiedzialna za lepsze parametry silnika przy najniższych obrotach. Celem takiego zabiegu będzie nie tylko pozbawienie silnika znienawidzonej "turbo-dziury", ale i spłaszczenie maksymalnej mocy, która ma być dostępna w większym zakresie obrotów.
Nowe silniki oprócz lepszych osiągów mają odznaczać się również mniejszym apetytem na paliwo. Na razie nie jest znana data ani miejsce premiery najnowszego modelu, który może być przełomowy dla marki. Być może, nowy model poznamy podczas przyszłorocznego salonu w Detroit w styczniu 2013 roku.