Nowe Audi SQ2 będzie w przyszłym roku, a później...
To było kwestią czasu, by najmniejszy SUV w ofercie Audi doczekał się literki S przed nazwą, gdyż jako jedyny był jej pozbawiony. I jak donosi brytyjski magazyn „Autocar”, ma to nastąpić w nadchodzącym roku. Ale pojawiają się głosy, mówiące o tym, że na samej literze S może się nie skończyć.
Według „Autocara” model SQ2 ma korzystać z czterocylindrowej turbodoładowanej jednostki napędowej znanej już z Audi S3 o pojemności 2.0 litra i mocy 310 KM oraz momencie obrotowym wynoszącym 380 Nm, która jednak w tym małym crossoverze ma mieć potencjał „zduszony” delikatnie poniżej 300 KM. Z zewnątrz samochód na tle słabszych braci ma się wyróżniać przede wszystkim groźniejszym bodykitem ze zmienionym przednim i tylnym zderzakiem, a także większymi felgami i dwiema podwójnymi końcówkami wydechowymi.
Co ciekawe SQ2 będzie największym konkurentem dla... Volkswagena T-Roc R, który ma wykorzystywać taki sam silnik jak SQ2, ale pochodzący z Golfa R, lecz z niezmienioną mocą 310 KM trafiającą na wszystkie cztery koła poprzez 7-stopniową dwusprzęgłową automatyczną skrzynię biegów. Okazuje się jednak, że mimo takiego podobieństwa obydwa samochody mają mieć różne charaktery. Jak zdradził szef działu podwozi w Volkswagenie, Karsten Schebsdat, SQ2 ma być „trendy”, podczas gdy mający zadebiutować również w przyszłym roku T-Roc R ma dostarczać przede wszystkim dużo frajdy z jazdy. Zaraz, zaraz... co tu się dzieje? Czy mamy rozumieć, że SQ2 będzie mocnym „zakupowozem”, a T-Roc R szybkim „poskramiaczem” zakrętów?
Jest jednak szansa na to, że do tego nie dojdzie, przynajmniej w pewnym sensie, bo SQ2 może być tylko przymiarką do czegoś większego. Jak twierdzi „Autocar”, rolę prawdziwego „rozrabiaki” będzie pełnić RSQ2, pod maskę którego ma trafić silnik z RS3, czyli pięciocylindrowe 2.5-litrowe turbodoładowane „serce”, generujące 400 KM mocy i 480 Nm momentu obrotowego. Tym razem konkurencją będzie zewnętrzny przeciwnik, jakim jest Mercedes-AMG GLA 45 z silnikiem o mocy 381 KM.
Wszystko wskazuje na to, że SQ2 będzie „podrasowanym”, ale łagodnym dodatkiem w gamie Q2, podczas gdy jego „kuzyn” w postaci Volkswagena T-Roc R będzie pełnić rolę tego „niesfornego”. I dlatego właśnie szanse na pojawienie się RSQ2 są spore, bo wątpliwe jest, by Audi, ot tak, oddało rolę najlepszego małego „hotSUV-a” w koncernie Volkswagena T-Rocowi R, który ma być przecież lepszy i mocniejszy od SQ2.