Nowa Mazda CX-5 w Los Angeles
Podczas wystawy samochodowej w L.A. zadebiutowała druga generacja najpopularniejszego obecnie modelu japońskiej marki. Mazda CX-5 zadebiutuje w lutym na rynku japońskim, a potem sukcesywnie będzie się pojawiać w innych krajach.
Zaledwie cztery lata od premiery rynkowej pierwszej generacji modelu oraz zbliżona stylistyka nadwozia mogłyby sugerować, iż mamy do czynienia nie z nową generacją kompaktowego SUV-a, a jedynie z jego wersją po liftingu. Japończycy jednak zdecydowanie temu zaprzeczają, zapewniając, że nadwozie, zaprojektowane zgodnie z językiem stylistycznym Kodo, zostało całkowicie przeprojektowane.
I faktycznie, przyjrzawszy się dokładniej nadwoziu CX-5, można dostrzec szerszą atrapę chłodnicy, która styka się z reflektorami, węższe i niżej umieszczone wloty powietrza i wiele innych elementów stylistycznych. Całkowitą nowością będzie też nowy lakier nadwozia - Soul Red Crystal, stworzony z wykorzystaniem unikalnej trójwarstwowej technologii Takuminuri, który "charakteryzuje się o 20% intensywniejszym nasyceniem barwy oraz o 50% większą głębią koloru" niż znany z obecnych modeli Mazdy kolor Soul Red Metallic.
Również w kabinie już na pierwszy rzut oka da się dostrzec szereg nowych rozwiązań. Całkowicie nowy design ma centralny wyświetlacz systemu multimedialnego, który dodatkowo będzie teraz wystawać ponad deskę rozdzielczą. Wśród nowinek warto zwrócić uwagę na podgrzewane fotele oraz nowe, lepszej jakości materiały wykończeniowe. Kolejnymi nowościami będą wyświetlacz na szybie czołowej oraz zdalnie sterowana pokrywa bagażnika.
Nową Mazdę CX-5 będzie można zamówić ze znanymy już jednostkami napędowymi z rodziny SkyActiv. Zwolennicy silników benzynowych będą mieli do wyboru dwie opcje - SkyActiv-G 2.0 oraz SkyActiv-G 2.5, zaś diesli jedną - SkyActiv-D 2.2. Wszystkie jednostki napędowe gwarantują płynny, liniowy przybór mocy, bardzo wysoką wydajność paliwową w warunkach codziennej eksploatacji oraz niski poziom emisji zanieczyszczeń. Za przeniesienie napędu odpowiadać będzie bądź sześciobiegowy automat, bądź skrzynia manualna z taką samą liczbą przełożeń. Do wyboru będzie wersja z napędem na przód oraz na obie osie. Mazda nie publikuje niestety żadnych danych dotyczących parametrów silników, ani ich osiągów i nie wiemy, czy pozostaną one dotychczasowych poziomach, czy też japońscy inżynierowie poddali je modyfikacjom.
Za lepsze właściwości jezdne odpowiadać ma m.in. system G-Vectoring Control, który potrafi m.in. zmieniać wartość momentu obrotowego w zależności od ruchu kierownicą, korygować jego rozłożenie pomiędzy przednią i tylną oś i tym samym zmieniając dociążenie poszczególnych kół.
Nowa Mazda CX-5, bez względu, czy mamy do czynienia z nową generacją modelu, czy jednak odpowiedniejszym terminem byłby głęboki facelifting, na rynku pojawi się w przyszłym roku. Na początku, w lutym, w Japonii, a potem sukcesywnie będzie debiutować na innych rynkach.