Nowa Kia Optima debiutuje w Nowym Jorku
Zgodnie z wcześniejszymi przewidywaniami i zapowiedziami, na Salonie Samochodowym w Nowym Jorku zadebiutowała nowa Kia Optima. Oprócz nowego wyglądu już na starcie mamy również nieco większą ofertę silnikową.
Do silników przejdziemy za chwilę choć od razu wydaje nam się, że jedna jednostka nie pojawi się w ofercie europejskiej. Zacznijmy jednak od wyglądu, bo tu jest największe zainteresowanie. Co prawda już na pierwszy rzut oka widać, że jest to Kia Optima, ale zmian jest naprawdę mnóstwo. Z przodu wąski grill a'la "nos tygrysa" łączy się ze światłami, które z kolei przechodzą dość mocno na nadkola. Linia boczna jest bardzo płynna, tył zaś może odrobinę przypominać Mazdę 6, ale podobieństwo do jednego z najładniejszych sedanów nie jest powodem do wstydu.
We wnętrzu jest dość prosto, ale ciężko się do czegokolwiek doczepić. Elegancja i ładne linie - to słowa, które najlepiej opisują Kię Optimę w środku. Zdaniem producenta stylistyka jest czysta i bardzo funkcjonalna, zaś jakość materiałów jest o wiele lepsza niż u poprzednika. W wyższych wariantach znajdziemy podgrzewane i wentylowane fotele przednie, skórę Nappa, system audio Infiniti oraz 14 głośników o łącznej mocy 630 W. No dobrze, ale co znajdziemy pod maską?
Będzie to między innymi silnik 2.4 o mocy ponad 185 KM z momentem obrotowym 241 Nm. To właśnie ten silnik wzbudza wątpliwości, ale dwa kolejne na pewno pojawią się w europejskiej ofercie. Mowa o jednostce turbodoładowanej 1.6 o mocy ok. 180 KM z momentem obrotowym 264 Nm. Będzie również turbodoładowany silnik 2.0 o mocy 250 KM z momentem obrotowym na poziomie 352 Nm. Napęd będzie kierowany na koła za pośrednictwem automatycznej, 6- lub 7-biegowej dwusprzęgłowej skrzyni. Wreszcie w ofercie Optimy pojawią się mocne silniki. Miejmy nadzieję, że to nie koniec.
Sprzedaż nowości ma ruszyć pod koniec tego roku.