Nissan przyznał się do nieprawidłowości w testach spalania
Po raz drugi w niespełna rok wykryte zostały nieprawidłowości w przeprowadzanych w japońskich fabrykach Nissana testach spalania oraz emisji zanieczyszczeń w nowo wprowadzanych na rynek modelach.
Władze japońskiego koncernu przyznały w poniedziałek, że nieprawidłowości w przeprowadzanych testach wykryto w pięciu z sześciu fabryk Nissana. Dotyczyły one w sumie ok. 1,2 tys. aut i łącznie 19 modeli sprzedawanych na japońskim rynku. Zgodnie z opublikowanym komunikatem żadne z nich nie trafiły na rynki zagraniczne.
Nissan przyznał, że wykryte nieprawidłowości dotyczyły stosowania niewłaściwych standardów podczas testów bądź przeprowadzania ich wg starszych procedur.
Przypomnijmy, że podobne problemy dotyczące nieprawidłowości podczas testów spalania i emisji zanieczyszczeń w modelach Nissana wykryto w październiku ubiegłego roku. W efekcie przeprowadzonej wówczas akcji serwisowej wycofano z rynku ok. 1,2 mln aut.
Choć japońskie koncerny słyną z przestrzegania wysokich standardów produkcji, to jednak "wpadki" związane z nieprawidłowościami związanymi z pomiarami spalania i poziomu emisji spalin nie należą do rzadkości. W niedalekiej przeszłości podobne problemy wykryto już m.in. w Suzuki, Mitsubishi czy Subaru.