Nissan Pixo po kuracji odświeżającej
Po kuracji odświeżającej i "ugrzeczniającej" chciałoby się powiedzieć, gdyż Nissan szczyci się tym, że to miejskie autko jest jeszcze łagodniejsze dla środowiska emitując do atmosfery zaledwie 99 g/km CO2.
Z pozostałych zmian można zanotować między innymi nową paletę kolorów nadwozia oraz delikatne zmiany we wnętrzu. Dla Nissana najważniejsza jest jednak redukcja emisji CO2 do atmosfery. Dla nas, Polaków, redukcja emisji CO2 o skromne 4 gramy na kilometr jest śmieszna, ale dla klientów w Wielkiej Brytanii oznacza spore ulgi podatkowe i akcyzowe.
Serwis Carscoop informuje, że redukcja emisji CO2 do atmosfery została osiągnięta nie tylko delikatną modyfikacją silnika, ale również poprawkami w aerodynamice. Ciężko je odnotować, gdyż wizualnie auto zmieniło się jedynie odrobinę. Kilka zmian zaszło jednak we wnętrzu - tapicerka wokół schowka i na centralnej części jest teraz czarna, a nie szara.
Nissan wyposażył również swoje miejskie autko w automatycznie przyciemniające się lusterko wsteczne, które teraz dostępne jest w podstawowym wyposażeniu. Do palety trafiły również dwa nowe kolory nadwozia w metalicznym odcieniu - Glistening Grey oraz Midnight Purple. Ceny modelu to 7250 funtów za podstawową wersję Visia, za najbogatszy wariant n-tec trzeba natomiast zapłacić 8250 funtów.