Nissan Juke-R w limitowanej wersji jeszcze mocniejszy
Nissan Juke-R to prawdopodobnie jeden z najdziwniejszych projektów koncepcyjnych ostatnich miesięcy. Niepozorne choć bardzo zadziorne nadwozie Nissana Juke skrywa potężne serce z modelu GT-R. Aż dziwne, że tak mocne auto w tak niewielkiej formie w ogóle jeździ.
Owszem jeździ, a najważniejsze jest to, że bardzo sprawnie i oczywiście szybko. Niewielkie autko z potężnym potworem pod maską jest w stanie zawstydzić nawet pełnoprawne superamochody. O Nissanie Juke-R, który można ochrzcić mianem supersamochodziku, wypada mówić w samych superlatywach.
Teraz dowiadujemy się, że auto w bardzo limitowanej ilości sztuk trafi do produkcji. Mało tego! Auto będzie dużo mocniejsze niż wersja koncepcyjna, co nie zdarza się zbyt często. To się w głowie nie mieści, ale Juke-R, który trafi do produkcji zamiast dotychczasowego potwora MY10 z modelu GT-R o mocy 485 KM otrzyma odświeżoną jednostkę V6 MY12 wyciśniętą do 545 KM!
"Nissan Juke-R miał być jednorazowym projektem, w którym połączyliśmy dwa najbardziej innowacyjne modele marki.", powiedział Gareth Dunsmore, menadżer produktowy w Nissanie. "Jak się okazało, reakcja ludzi w Dubaiu była wręcz niesamowita - widzowie składali oferty na ten model niemal prosto z ulicy!"
Fakt, auto jest naprawdę niesamowite. Nie jest co prawda okazem piękności, ale projekt imponuje pod każdym względem. Nissan Juke-R jest bardzo mały, koszmarnie mocny, a na dodatek, jak widać na wielu filmach w sieci, potrafi sprawnie jeździć i nie przypomina podczas jazdy pijanego bączka.