Nissan Juke-R 2.0 - wilk w owczej skórze
Gdy do niewielkiego i z założenia spokojnego auta, ktoś montuje silnik z supersamochodu, wynik takiej operacji może być zaskakujący. Podobnie jest z modelem Nissan Juke-R 2.0, który wygląda dość niepozornie, ale osiągami przebija topowe auta sportowe.
Auto debiutuje na Goodwoos Festival of Speed i z pewnością wzbudzi ogromne emocje. Być może określenie "wilk w owczej skórze" jest nieadekwatne, gdyż auto nie wygląda jak zwykły przedstawiciel segmentu aut kompaktowych. Ma zupełnie zmienione zderzaki, poszerzenia nadkoli, pakiet aerodynamiczny, z tyłu w oczy rzuca się ogromny dyfuzor oraz dwie słusznych rozmiarów końcówki układu wydechowego.
Nie wszystkie dodatki mają tyko zastosowanie stylistyczne, gdyż utrzymanie w ryzach tego niewielkiego auta z piekielnie mocnym silnikiem wymaga zastosowania nietypowych rozwiązań. A pod maską pracuje piekielnie mocny silnik z modelu GT-R Nismo, czyli podwójnie doładowana jednostka 3.8 V6 generująca 600 KM oraz 652 Nm momentu obrotowego. Poprzednia odmiana tego auta miała "zaledwie" 492 KM. A jak prezentują się osiągi tego auta?
Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 3,7 sekundy, zaś prędkość maksymalna to 257 km/h. Wydaje się, że osiągi mogłyby być lepsze, choć opanowanie takiego auta przy ok. 300 km/h byłoby praktycznie niemożliwe. Oczywiście Nissan Juke-R 2.0 to tylko projekt koncepcyjny i nie trafi do seryjnej produkcji, choć poprzednia wersja sprzedała się w kilku egzemplarzach w cenie 590 tys. dolarów za sztukę.