Niemal 400 koni, 4 drzwi i 4 fotele - Kia GT
Na międzynarodowym salonie samochodowym we Frankfurcie, który stał się dziś stolicą motoryzacyjnego świata, Kia zaprezentowała szerokiej publiczności model GT - prototypowego sedana, który zapowiada koreańskiego reprezentanta w coraz liczniejszej grupie "4-drzwiowych limuzyn w stylu coupe".
GT został wystylizowany przez europejskie studio designerskie Kii, którym szefuje Gregory Guillaume. Jak zdradził Guillaume, przy tworzeniu prototypowej limuzyny a la coupe inspirowano się samochodami sportowymi klasy Gran Turismo z lat 70-tych ubiegłego wieku. „Chcieliśmy stworzyć coś o podobnym wdzięku, atletycznej formie i pewności siebie, ale bez zbędnej agresywności” – powiedział Gregory.
Pod nadwoziem mierzącym 4690 mm długości, 1890 mm szerokości i 1380 mm wysokości ulokowano futurystycznie narysowane i luksusowo wykończone wnętrze. Znalazły się w nim cztery indywidualne fotele, deska rozdzielcza o ciekawej formie oraz panel wskaźników wykonany w technologii diod LED.
Jeśli chodzi o mechanikę, do napędu koreańskiego studium wykorzystano 3,3-litrowy motor V6, który dzięki turbodoładowaniu i bezpośredniemu wtryskowi benzyny jest w stanie rozwinąć 395 KM mocy i 534 Nm momentu obrotowego. Parametry te przekazywane są na tylne koła przy pomocy 8-stopniowej skrzyni automatycznej.
Nie wiemy niestety, czy GT doczeka się produkcji seryjnej. Trzymamy jednak kciuki za wprowadzenie auta na linie montażowe, bowiem taka limuzyna stanowiłaby doskonałe ukoronowanie oferty Kii.