Nielegalna zmowa wśród polskich dilerów? UOKiK prowadzi postępowanie
W minionym tygodniu informowaliśmy o nielegalnej zmowie niemieckich producentów samochodów (BMW, Daimler, Volkswagen), których działania miały ograniczać wzajemną konkurencję prowadzącą do zmniejszania emisji szkodliwych substancji. Okazuje się, że również na polskim rynku możemy mieć do czynienia z nielegalnym kartelem, którego efektem są wyższe ceny i brak możliwości wyboru sprzedawcy.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko firmom: DBK z Olsztyna, ESA Trucks Polska z Komornik (woj. wielkopolskie), TB Truck & Trailer Serwis z Wolicy (woj. mazowieckie), Van Tilburg-Bastianen Groep z Bredy w Holandii i WTC z Długołęki (woj. dolnośląskie). Zarzuty postawiono także dziewięciu menadżerom wysokiego szczebla, którzy pracowali lub pracują w tych spółkach.
Jak wynika z ustaleń UOKiK, ww. przedsiębiorcy ustalili między sobą, że każdy z nich będzie sprzedawał ciężarówki marki DAF na określonym terenie i nie będzie prowadzona rywalizacja o klientów w innych częściach Polski. Dotyczyło to również przetargów na dostawę samochodów. Mogło też dochodzić do wymiany informacji o cenach. Przez to możliwe było zniechęcanie potencjalnych nabywców do kupowania ciężarówek u innego dilera niż wynikało to z uzgodnień między sprzedawcami.
Przykładowo, jeżeli klient z terenu kontrolowanego przez DBK chciał kupić ciężarówkę od ESA, przedstawiano mu w ESA dodatkowo zawyżoną cenę, tak żeby skorzystał z oferty sprzedawcy ze swojego regionu.
W ramach przeszukań przeprowadzonych w powyższych firmach, pracownicy UOKiK znaleźli dowody wskazujące, że przedsiębiorcy ustalali wspólne działania i zdawali sobie sprawę, że ich postępowanie może być niezgodne z prawem. Swoją współpracę określali jako „układ”, „pakt” czy „zmowę”.
– W czasie przeszukań zdobyliśmy mocne dowody. Podejrzewamy, że co najmniej od 2011 r. DBK i WTC wspólnie z ESA Trucks Polska dzieliły rynek sprzedaży ciężarówek marki DAF. Najpóźniej w 2016 r. do porozumienia mógł dołączyć TB Truck & Trailer Serwis za zgodą i wiedzą kontrolującej go spółki Van Tilburg-Bastianen Groep. Mamy informacje, że holenderski przedsiębiorca był informowany przez jednego z pracowników, że w Polsce funkcjonuje porozumienie ograniczające konkurencję. Nie podjął jednak kroków, żeby zakończyć udział swojej spółki-córki w kartelu. Dlatego prowadzimy postępowanie także przeciwko tej firmie i jej menadżerom – tłumaczy prezes UOKiK, Marek Niechciał.
– Transport towarów za pomocą samochodów ciężarowych jest bardzo istotny w naszym kraju, dlatego potencjalną zmowę mógłby odczuć każdy z nas. Droższe auta to większe koszty firm transportowych, a to może mieć wpływ na ceny płacone przez konsumentów – mówi wiceprezes UOKiK, Michał Holeksa.
Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara do 10% obrotu przedsiębiorcy, a menadżerom zaangażowanym w naruszenie kara do 2 mln zł. Z uwagi na to, że działania dilerów mogły mieć wpływ również na handel między krajami UE, Urząd prowadzi przeciwko spółkom i menadżerom postępowanie zarówno w związku ze złamaniem przepisów polskich, jak i unijnych.