Nareszcie w Europie - Toyota GT 86 na genewskim autosalonie
Gorąco oczekiwane, kompaktowe coupe Toyoty już w listopadzie miało swoją premierę w Japonii, jednak my, Europejczycy musieliśmy czekać na nie aż do teraz. Ale trzeba przyznać, że było warto.
Europejska prezentacja sportowej Toyoty odbyła się na początku tego tygodnia tuż po rozpoczęciu targów samochodowych w Genewie. Z Japonii auto dotarło z dodatkowym przydomkiem "GT" w nazwie. Dodajmy, że nie znalazł się on tam przypadkowo.
O tym, że mamy do czynienia z najprawdziwszym samochodem sportowym świadczy już wygląd zewnętrzny - świetnie łączy on bryłę typowego coupe z całą masą detali nadających całości agresywnego wizerunku. Za drzwiami o bezramkowych szybach znajdziemy natomiast wnętrze z unikalnymi zegarami, sportowymi fotelami i atrakcyjnym wykończeniem.
Najciekawiej prezentują się jednak podzespoły mechaniczne GT 86. Na czele stoi oczywiście 2-litrowy, 4-cylindrowy bokser, który rozwija 200 KM mocy i 205 Nm momentu obrotowego. Współpracuje z nim 6-biegowa skrzynia oraz - co cieszy najbardziej - napęd na tył.
Ten ostatni może wydać się złą opcją dla niewprawionych kierowców, ale dzięki zamontowaniu dyferencjału o ograniczonym poślizgu trakcja jest cały czas kontrolowana. Odpowiedniemu prowadzeniu sprzyja ponadto masa własna świetnie rozłożona pomiędzy osie, nisko umieszczony środek ciężkości, zaawansowane zawieszenie i duże felgi "obute" w sportowe ogumienie.
Warto wspomnieć, że oprócz Toyoty GT 86 na genewskich stoiskach pojawił się również jego bliźniak - Subaru BRZ.