Najmniejszy silnik w historii Forda
Potężne silniki wolnossące o dużej pojemności i dużej liczbie cylindrów wyszły już z mody. Teraz "na czasie" są małe, ale turbodoładowane jednostki napędowe, które dzięki nowoczesnej technologii coraz bardziej imponują kompromisem pomiędzy osiągami a zużyciem paliwa.
Do pogoni za coraz skuteczniejszym „wyciskaniem” z silników koni mechanicznych i niutonometrów dołączył także Ford. Inżynierowie tej amerykańskiej firmy już teraz zapowiedzieli 1-litrowy, 3-cylindrowy motor z rodziny EcoBoost, który będzie najmniejszą jednostką napędową w bogatej historii Forda.
Nowy „silniczek” ze znaczkiem Forda turbodoładowanie łączyć będzie z bezpośrednim wtryskiem paliwa, zaawansowanym systemem zmiennych faz rozrządu Ti-VCT, jak również technologią Start-Stop. Dzięki tym elementom jednostka „dostarczy parametry mocy i momentu obrotowego równe lub lepsze niż te oferowane w większości wolnossących silników benzynowych o pojemności 1,6 litra” - tak przynajmniej zapewnia Derrick Kuzak, wiceprezes ds. globalnego rozwoju produktów.
Ford nie zdradził jak na razie, pod maski jakich modeli trafi mała „3-cylindrówka”, ale możemy być pewni, że amerykański producent zastosuje ją w miejskich modelach Ka i Fiesta. Więcej szczegółów na temat całej konstrukcji powinniśmy poznać przy okazji jesiennych targów motoryzacyjnych we Frankfurcie.